Pamięć o legionach

Renato , Marku 112 pokazujecie jak na forum przekazywać informacje w sposób normalny obrazowy i rzeczowy .W waszym przekazie nie ma stroszenia piór i gdakania o jajku które się nie zniosło. Jest tylko wiedza . Brawo tak trzymać !!! Jest tylko rzetelny przekaz informacji .Wielka satysfakcja dla mnie móc z wami prowadzić dyskusje na forum tego portalu

Czekam więc na link...I z pewnością się zrewanżuję !

Dziennik Tomáša Holešovský część 1
www.regionblanensko.cz/zpravy/aktualne/6...ic-ruske-fronte.html

a tu mapka jaką przebył drogę


Ciekawą informacją jaką znalazłem w Czeskich pamiętnikach jest to że w wojsku austro węgierskim obowiązywał żołnierzy zakaz picia wody z miejscowych źródeł strumieni, podczas przemarszu oraz spożywania owoców warzyw. Wszystko to w obawie przed zachorowaniem, jeżeli jakiś żołnierz zachorował uznawano że złamał zakaz i zostawiano go na pewną śmierć bez pomocy. I tu mi przychodzi do głowy pytanie , czy takim żołnierzem mógł być ten pochowany w Łysakowie?

Dziekuję za materiały. Może Marek tu pomoże? Ciekawa zagadka

Marku ten żołnierz pochowany w lesie Łysakowskim popełnił samobójstwo po otrzymaniu jakiejś wiadomości z domu rodzinnego. Zanim padną pytania czy przeprowadzono sekcję i w którym szpitalu i kto ją robił na jakiej sali .Informuję że wiadomość tą uzyskałem od starszej pani mieszkanki Łysakowa .Niestety danych personalnych kobiety nie ustaliłem ,

Specjalnie dla Marka fragment wspomnień Wincentego Solka który to fragment podważa autorstwo pieśni "Siedzimy tu w Zagaju" przypisywane Stefanowi Felsztyńskiemu
W „Cyrku Beliniego" w Zagaju towarzystwa niewiele, bo ułani pełnią służbę w okopach, zajmując swój odcinek. Szczęśliwym trafem zastaję mój pluton na kwaterach, a w nim mniej więcej wszystko po staremu, tylko Wacek Brodowski poszedł do szpitala na świerzb, a Piecek przeniósł się do innego plutonu. W trakcie pogawędki dowiaduję się, że Wieniawa ułożył nową piosenkę Siedzimy tu w Zagaju rzędem na błocie. Potem zaszedłem do Bolka Bonikowskiego, spotkałem dra Skulskiego, badającego swego Bucefała, czy broń Boże, nie jest chory z przejedzenia, obejrzałem paradną klacz Beliny, siwą z gołym pyskiem arabkę „Białkę" i drugiego jego konia

Dziękuje Marku wiesz że do twojego i mojego Zagaja mam wielki sentyment

Zgodnie z obietnicą zapowiedziany rewanż

Z bojów Brygady Piłsudskiego, Kraków 1915 ( m.in.dziennik działań bojowych w 1914 r. i wiele fotografii ).Oczywiście są też odniesienia do Jędrzejowa.

www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=245572

biblioteka.teatrnn.pl/dlibra/dlibra/docmetadata?id=18804

Powyżej link do zdjęcia przedstawiającego I Brygadę podczas biwaku w 1915 r. Miejsce nieznane....... jak na razie;) Dym z ognisk nie zasłonił wszystkiego...

I jeszcze coś zupełnie wyjatkowego, co czyta się jednym tchem...mowa i o I Kompanii Kadrowej i pobycie I Brygady nad Nidą: My, Pierwsza Brygada...publikacja z 1939 r. autorstwa Jerzego Zaleskiego

dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/doccontent?id=6245