Topic-icon Pamięć o legionach

Więcej
10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #41 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Pamięć o legionach
Ano właśnie Leszku, dobrze chociaż, że nasze prywatne zbiory są dostępne, więc pewnych informacji można się doszukać bez czekania. Niemniej jednak może da się zerknąć i na 151 stronę podanych uprzednio wspomnień kobiet ze służby wojskowej. Pełna miska to oczywista podstawa dobrej kondycji legionisty (i nie tylko !), ale widzi mi się, że nie tylko za jej organizowanie Teklę Dulińską odznaczono w II Rzeczypospolitej.
Skoro to była nietuzinkowa osoba, prawdopodobnie wspominana jest również gdzie indziej. Tedy nie ustawajmy w poszukiwaniach, by ogarnąć jej postać wdzięczną pamięcią.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #42 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Pamięć o legionach
W stulecie utworzenia legionów na Ogólnopolskim Zjeździe Legionistów i Przyjaciół uruchomiono w Kielcach Internetową Listę Legionistów. Nareszcie!

www.muzeumpilsudski.pl

Uwaga, na początku jak zwykle może być trudno, proszę sprawdzać w spamie, tak jak martyna-j uczyniła.
Zawartość kolejnych starych szuflad ma szanse ujrzeć światło dzienne.Oby potomkowie żołnierzy wzbogacili ponad 30-to tysięczną bazę nazwisk na liście.Powodzenia!

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 4 miesiąc temu - 10 lata 4 miesiąc temu #43 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Pamięć o legionach
Dziś przypada rocznica urodzin Stefanii Jadwigi Kudelskiej ps."Hanna Śreniawska-Leszczyńska-Jabłonowska", ur.16.08.1890 r. w Warszawie, senator i posłanki do Sejmu II Rzeczpospolitej.
Jako studentka Wydz.Przyrodniczego UJ od lutego 1913r. kierowała sekcją w Kole Kobiet Związku Strzeleckiego w Krakowie.
Otóż w sierpniu 1914r. zorganizowała intendenturę dla strzelców w Oleandrach pod Krakowem i etapowe kuchnie żołnierskie w Jędrzejowie.
Niewątpliwie więc poznała i współpracowała przez krótki czas z "naszą" Teklą Dulińską.
We wrześniu 1914 r. panią Kudelską przydzielono do Oddziału Wywiadu 1 Pułku Strzelców Józefa Piłsudskiego, więc straciła z oczu Jędrzejów i kuchnię polową.
Jeśli się nie mylę, obie panie w dowód uznania zasług wojennych otrzymały Krzyż 1 Brygady "Za wierną służbę" z dyplomem imiennym podpisanym przez komendanta.
Jako ciekawostkę podam, że w okresie międzywojennym Jadwiga Kudelska została przyjęta do masonerii (loża "Orzeł Biały", a potem "św.Graala"). Zginęła wraz z siostrą dn.12 sierpnia 1944r. podczas Powstania Warszawskiego w zbombardowanym domu przy ul.Leszno 10 na warszawskiej Woli.
Jak widać, obie panie, bohaterki I wojny, spotkała śmierć podczas II wojny.
Obie okrągłe rocznice, które świętujemy w tym roku(setna powołania Legionów oraz siedemdziesiąta Powstania Warszawskiego) łączą życiorysy zaledwie jednego pokolenia Polaków.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #44 przez Lech
Replied by Lech on topic Pamięć o legionach
Za wspomnieniami Składkowski "Moja służba w brygadzie"
3 marca 1915 r

Od strony Jędrzejowa nad wylotem tunelu widnieje nieodłączne austriackie "Viribus Unitis" Linia kolejowa mocno strzeżona przez "landsturm" austriacki.Wszystkie mosty ponumerowane,przy każdym posterunek wojskowy.
Wysiadamy wreszcie w Jędrzejowie.Tu zaczynałem wojnę...Wtedy byliśmy całkowitymi panami miasta.Dzisiaj władają tu Austriacy.Widzę "cholerabaraken" obok rynku, który nazwali Franz-Josephs-Platz!

Barak chorych na cholerę koło rynku ciekawe gdzie?


24 kwietnia 1915

W komendzie batalionu,Tur Dolny.Dziś,cały dzień straszne nudy.Batalion poszedł kąpać się do Jędrzejowa,do łaźni.Maszerują kompaniami,bo duża kolumna mogłaby zwrócić uwagę Moskali.Dlatego komenda batalionu została "w domu"Zostali we wsi chorzy prawdziwi i"chorzy"którzy chcieli wymigać się od kąpieli Z kompaniami poszły kuchnie.


Legioniści mieli przejść do łaźni tylko "20 kilometrów"

Polecam naprawdę zajmująca lektura napisana w formie pamiętnika.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 3 miesiąc temu #45 przez Piotr

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #46 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Pamięć o legionach
O właśnie, Piotr wyszperał odezwę komisarza Wojsk Polskich, dra Emila Bobrowskiego z 20 sierpnia 1914 r.i tym samym wyjaśnił nam, wydawałoby się niezwykły, żołnierski zapał do kąpieli. Okazuje się, że w obliczu grasującej czerwonki, cholery i innej zarazy warto było maszerować do jędrzejowskiej łaźni i rok póżniej(kto powie, czy chodziło o tę na Murawcu, czy była jakaś druga, chrześcijańska?) nawet 20 kilometrów, by się pozbyć robactwa choć na pewien czas.
Zaniedbania na polu higieny :silly: były dla Galicji smutną codziennością dużo wcześniej niż wybuchła I wojna, a brak organizacji służby zdrowia od czasów przedwojennych uderzył rykoszetem w całkowicie bezbronną ludność cywilną. Zagrożenie epidemiologiczne godziło w sprawność bojową armii i naocznie udowodniło, że nie da się zwalczać zarazy jedynie przy pomocy ulotek i rozlepianych odezw.
Nie można było się spodziewać, że wraz z Austriakami zawita do Kongresówki, a więc i Jędrzejowa wyższa od rosyjskiej ( :P !)kultura higieniczna. Wręcz przeciwnie, wiele osób zmarło na tyfus itp.
I choć dr Feliks Przypkowski własnym sumptem wydał w 1916r. broszurę "Przeciw zarazie", oświecił i uratował przed śmiercią zaledwie część mieszkańców.

Piotrze, co do drugiego linku...hm...hm....to z pewnością zdrowiej będzie pić z czystych źródeł (historycznych!), a przydrożne kałuże omijać z daleka. Po co komu skręt, może nie kiszek, ale zwojów mózgowych?
Działała ongiś placówka pseudonaukowa przy KC PZPR zwana Zakładem Historii Partii, tam się dopiero ulepszało historię, że mucha nie siada. Całkiem nowa, wręcz nieużywana historyja wychodziła spod zręcznych palców ulepszaczy iście ze szkoły samego Belzebuba -ojca kłamstwa!
W swej prostoduszności mniemałam, że umarła już śmiercią naturalną, ale okazuje się, że nie.
Wciąż jeszcze jacyś pogrobowcy prof.Feldmanowej lepią swe maziste artykuły. Widać tak już musi być na tym świecie....kąkol obok pszenicy. Do czasu. Odróżniajmy chwast od zboża. Stać nas.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 3 miesiąc temu #47 przez Marek
Replied by Marek on topic Pamięć o legionach
Ostatnio dowiedziałem się ,ze taka łaźnia znajdowała się na ul 3,go Maja na odcinku pomiędzy ul Krzywą a Kielecka . Po II wojnie światowej w tym miejscu znaleziono duże ilości złota. :)

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 3 miesiąc temu #48 przez Piotr
Replied by Piotr on topic Pamięć o legionach
Poczytałem wpis Krajanki i będę się czepiał
Stare belfry tak mają
1 Jędrzejów to nie Galicja a Kongresówka.
Odezwa napisana została tydzień po przejściu Kadrówki przez Jędrzejów
i 4 dni po powołaniu Legionów (Bobrowski nie użył słowa Legiony a Wojsko Polskie)
. MOże jeszcze nie wiedział że jest legionistą
A masowa kąpiel legionistów odbyła się pół roku później

2 Nie wiem kto to prof Feldmanowa
3. Autor artykułu jest pracownikiem Uniwersytetu Jagiellońskiego (chyba to trochę odległe od PZPR)
4. Wiele partii mi się nie podoba ale nie ma to związku z historią. Jakiejkolwiek partii.
I za interesujące uważam historie PZPR KPZR NSDAP Czerwonych Khmerów oraz PiS.
5 Nie znalazłem historyka który nie podzielałby poglądów Pana Mateusz Drozdowskiego
i nikt nie dostaje skrętu kiszek ani zwojów. O ziarno i plewy popytam młynarza a o historię - historyków

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 3 miesiąc temu - 10 lata 3 miesiąc temu #49 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Pamięć o legionach
Dziękuję Marku za podwójnie cenną informację, czyli:
primo, że była i druga łaźnia w Jędrzejowie. Posłużyła z pewnością w 1914 r.,
secundo, za wspomnienie o związaną z nią późniejszą tajemniczą historią.
A w jakich okolicznościach znaleziono owe precjoza, bo chyba nie sztabki?
Temat właściwy dla utworzenia kolejnego wątku dla odważnych detektywów :evil:

Piotrze, oczywiście masz rację, że Jędrzejów był w Kongresówce.
Opisałam sytuację za kordonem, w Galicji po to, by uzmysłowić wszystkim ogólne zaniedbania sanitarne w Cesarstwie Austro-Węgierskim w początkach XX wieku, które dotkliwie odbiły się również na ludności Kongresówki podczas I wojny. Ruchy wielkich rzesz ludzkich sprzyjały rozprzestrzenianiu się epidemii.
O zgrozo, w Galicji pojawiła się nawet czarna ospa!
A co do pszenicy i kąkolu, to faktycznie nie musisz się znać na wszystkim, chociaż do zapoznania się choćby z pamiętnikami Składkowskiego (wdzięcznej pamięci Sławoja) Lech nas zachęca.
Obecnie przejrzałam "Wierną służbę" i drugi tom pt. "Służba ojczyźnie", w którym to odkryłam opowieść Wandy Wasilewskiej "Uwolnienie legionistów z więzienia "(Kijów 1917), jak to samego Kiereńskiego w wagonie kolejowym prosiła itd. A że już propagandę komunistyczną uprawiała, tekst mi świadkiem.
Lektury powyższe dają chętnym okazję nadrobienia zaległości w wiedzy historycznej własnego kraju niejako przy okazji, bo pozwalają przede wszystkim nacieszyć się klimatem tamtych dni,a następnie podzielić się cytatami z szerszym gronem andreovian.
I tak Piotrze, dziękując za smakowitą polemikę, dedykuję Ci konstatację Zofii Moraczewskiej z rozdziału "Liga Kobiet Galicji i Śląska":

"Niestety, prawdziwe niebezpieczeństwo groziło od wewnątrz, leżało bowiem w psychice narodu.
Kultura niewoli zrobiła swoje, karki, przywykłe przez tyle lat do ukłonów wiernopoddańczych, nie mogły wyprostować się od razu..." tom II, str.145.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 3 miesiąc temu #50 przez Lech
Replied by Lech on topic Pamięć o legionach
Za Sławoj Felicjan Składkowski"Moja służba w brygadzie"

Widziałem dzisiaj komiczną scenę:Idę w rzadkim lesie i widzę człowieka całkiem nagiego,tańczącego wśród drzew.Podchodzę ostrożnie,myśląc że to może wariat,ale nagus ryczy wesoło: Chodźcie ino doktorze,zobaczyć jak wszy giną ! Podchodzę i widzę,że żołnierz,wszystko,co miał na sobie,zdjął i..wsadził w mrowisko.Przy wsadzaniu tam koszuli-oblazły go mrówki i stąd skakał.Pokazywał mi koszulę,z której mrówki zabierały gnidy.Zapewniał,że mrówki zagryzają wszy,zabierają do mrowiska gnidy i poza tym walcząc,napajają bieliznę kwasem mrówkowym,co odstrasza również i wszy.Nie miałem czasu sprawdzić tych przyrodniczych twierdzeń żołnierza.Pożegnałem go i poszedłem,on zaś przewracał dalej na mrowisku swą garderobę,coraz w inną stronę,by ułatwić mrówkom dostęp do wszy.Może to i dobry sposób...


Były tez inne sposoby walki z brudem i wszami ;)

Co do łaźni na 3 maja to mogę pokojarzyć gdzie to było , bo pamiętam pomieszczenia pralni która znajdowała się tuż nad samą Brzeźnicą i wyglądało to na fragment łaźni.Wejście było od 3-maja a od mostu na ul.Kieleckiej jakieś 100 m.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.