Topic-icon Biblioteki

Więcej
6 lata 6 miesiąc temu #41 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Biblioteki
Wątek zatytułowaś ' Biblioteki' i ciekawie poprowadziłaś Renato, a Jędrzejów z książką zawsze mi się kojarzy :) :)
Nawet do niedawna przekazywano mi tytuły warte uwagi. I ja tak robię, jak pewnie zauważyłaś. Pozdrawiam Cię jesiennie i dziękuję za zdjęcia Zagajów !

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 6 miesiąc temu - 6 lata 6 miesiąc temu #42 przez Renata
Replied by Renata on topic Biblioteki
;) :) Dziękuję...ale można ten wątek snuć w nieskończoność...moja rola zakończona, teraz czas na innych...
Ja też pozdrawiam uśmiechając się ze zdjęcia na tle parku ...

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu - 6 lata 5 miesiąc temu #43 przez Krzysiek
Replied by Krzysiek on topic Biblioteki
do Renatki:
Dołączam się do serdecznych podziękowań za zdjęcia z Zagaja a przede wszystkim za arcyciekawe materiały!
Nasza Renatka to prawdziwa kobieta czynu - uczta się :)

do Krajanki:
Jedyne możliwe miejsce przeładunku czegokolwiek z wagonów wąskotorowych na normalnotorowe było na terenie jędrzejowskiej 'ciuchci'. Równoległe tory były mieszane - raz normalne a raz wąskie - wagony stawały obok siebie 'drzwi w drzwi' a dalej to już przeważnie ludzkie ręce, chociaż czasami używano żurawia.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu - 6 lata 5 miesiąc temu #44 przez Renata
Replied by Renata on topic Biblioteki
Dziękuję..:) .Pozwolę sobie dodać jedną refleksję osobisto - sentymentalną...jędrzejowskie biblioteki były dla mnie zawsze bardzo ważne, tak naprawdę te książki , które wypożyczałam w latach szkolnych pozwoliły mi sprecyzować zainteresowania historią i literaturą...kiedy jestem w np. w okazałym gmachu Biblioteki Narodowej mam w pamięci ten dzień , gdy mama zapisała mnie jako uczennicę I klasy ( Szkoły Podst. nr 2 ) do niewielkiej biblioteki, która mieściła się w dwóch pomieszczeniach przy ulicy 11-Listopada...wciąż widzę regały pełne książek po lewej stronie i biurko pani bibliotekarki pod oknem...Początkowe onieśmielenie szybko ustąpiło miejsca ciekawości, a ta z kolei przerodziła się w fascynację oraz pasję, którą pielęgnuję do dziś...

I jeszcze postać pani Janiny Karwalskiej z biblioteki szkolnej, która z życzliwym, pełnym aprobaty uśmiechem podsuwała mi kolejne tomy...

Dziękuję wszystkim wspaniałym bibliotekarzom, których miałam zaszczyt poznać...:)

Istnienie bibliotek to dowód , że... galaktyka Gutenberga, jej tradycje i znaczenie, jest niezbędna w dobie społeczeństwa sieci i kultury cyfrowej :)

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu - 6 lata 5 miesiąc temu #45 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Biblioteki
Renato, wyrastałyśmy w środowisku sprzyjającym rozwojowi. Wspaniali rodzice, rzetelni nauczyciele.
A bibliotekarze? Jak spojrzeć w przeszłość, to odrębny, wręcz nieziemski gatunek ludzi. Oni świadczyli swoim bezgranicznym oddaniem, że w książkach jest zaklęty skarb.
Oddaliby ostatnią parę swoich butów, własny kąt, byleby tylko czytelnicy wyszli zadowoleni i bogatsi.Ratowali księgozbiory z narażeniem własnego życia.
Nas,dzieci, bibliotekarka (oprócz rodziców!) uczyła szacunku do słowa drukowanego, dbałości o stan książki. Dlatego szokiem dla mnie było, gdy ujrzałam zdewastowaną przez mojego krewniaka z podstawówki encyklopedię podręczną. Wycięte żyletką obrazki, potrzebne do gazetki szkolnej! Myślałam przez moment, że przede mną stoi potwór! Chłopak ten wtedy jeszcze nie znał żadnej biblioteki. Potem na szczęście ojciec go ucywilizowł:cheer: .

Krzyśku: Tak jest, zgadłeś:cheer: . Oczywiście, że przeładunek w Jędrzejowie miał miejsce !
(Stąd wzięło się uporczywie ponawiane pytanie: "Gdzie?" Czułam, że miejsce potraficie odtworzyć z pamięci .....i nie myliłam się :) ).

Dzięki Twojej odpowiedzi "ujrzałam" oczyma wyobraźni i dopełniłam relację mojego krewnego, który przecież pracował wtedy na PKP.
Krzysiek, "tymi ręcami" przeniesiono 20 ton książek, bo były luzem. Pełen wolontariat. Nikt za pracę grosza nie wziął.
Szczególne podziękowania i wdzięczna pamięć dla radzieckiego komendanta, który wyrwał kryte wagony ze składów dla wojska ( wciąż trwało dorzynanie armii niemieckich). Tak właśnie się stało, że ten inteligentny dowódca zrozumiał pilność i wagę sprawy.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu - 6 lata 5 miesiąc temu #46 przez Renata
Replied by Renata on topic Biblioteki
Krajanko, tego nam nikt nie odbierze...:) Aż się prosi jakieś wspomnienie...czy to z czasów okupacji, gdy ratowano zbiory, czy z okresu tuż po wojnie, gdy tworzono od podstaw zręby dzisiejszych bibliotek ...

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu - 6 lata 5 miesiąc temu #47 przez Krzysiek
Replied by Krzysiek on topic Biblioteki

Krzyśku: Tak jest, zgadłeś. W Jędrzejowie miał miejsce przeładunek!


Nie zgadłem - ja tam byłem i własnymi ręcami przenosiłem cegły z wagonów normalnotorowych na wąskotorowe. Wtedy raczej nikt kieszonkowego nie dawał bo i nie bardzo było z czego, więc jakoś sobie człowiek radził. Do noszenia cegieł były specjalne uchwyty, którymi łapało się po kilka naraz. Łapska bolały, ale nikt nie pękał - nie wypadało :)

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu - 6 lata 5 miesiąc temu #48 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Biblioteki
Dziękuję, Krzysiek, że podzieliłeś się swoim osobistym doświadczeniem przeładunku w tamtym miejscu.
Jak ciężkie są książki, które trzeba "własnymi ręcami" i to szybko przenieść z miejsca na miejsce doświadczyłam , gdy pękła rura kanalizacyjna piętro nad Biblioteką Naukową i zawołano nas z innego budynku jako "pospolite ruszenie" do ratowania zbiorów przed zalaniem.
Myślałam, że zejdę z tego świata, pot i woda zalewały oczy, a w ustach pojawiła się gorycz żółci. Na otartych rękach nadciągnęliśmy ścięgna, niektórym z nas pojawiły się na nadgarstkach twarde, bolesne gangliony.
Przemoczeni byliśmy całkowicie i brudni, ale, co tam..... najważniejsze, że udało się. UDAŁO SIĘ !:woohoo:

I w Jędrzejowie podczas pamiętnego przeładunku starano się, by książki nie zamokły, by ich karty się nie posklejały. Rozumiano, że mają służyć czytelnikom.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu - 6 lata 5 miesiąc temu #49 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Biblioteki
Renato, w "dwójce" całkiem oddana pracy bibliotekarka Karwalszczanka , którą wdzięcznie przywołałaś, to prędzej Halina niż Janina. Czy tak?
Jeśli tak, to jej mamę Józefę (wraz z siostrami :) mamy ) umieścił Krzysiek w galerii:

Strona główna / Albumy / Tag 1919-1930 / A-02983

Jak słyszę, Marek sięgnął po papiery, a że on zawsze coś niesamowitego odkryje ( ostatnio, o Allachu,"bombowy" kilim modlitewny z kolekcji Kiełbassy dobrowolnie ofiarowany MŚ), więc już się cieszę na samą myśl, co też nam jeszcze smakowitego podsunie :).

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu #50 przez Renata
Replied by Renata on topic Biblioteki
Z jakiegoś powodu zapamiętałam to imię...ale z pewnością masz rację Krajanko! Najważniejsze, że myślimy tak samo ciepło o tej samej Osobie...

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.