LIDKA w sieci :)

Tu jest jeszcze druga strona tego zdjęcia

Ciekawe, adresatem kartki z Jędrzejowem jest dr January Zubrzycki, ginekolog, a kto podpisał jako nadawca?

A tutaj siostra zrobiła bratu Januaremu zdjęcie podczas polowania ( bodaj podczas wyprawy na Hercegowinę, przed I wojną tak wyglądał):
zbiory.mhf.krakow.pl/node/99139?select[q]=navigart%2Fselect%2Ftaxonomy&select[page]=0%2C0&select[vt]=list&select[tid]=1547&select[id]=taxonomy

Oto autorka zdjęć w pełnej krasie, panna Klementyna pierwsza z prawej strony z rodzicami i siostrami ( na dole artykułu ostatnie zdjęcie w galerii):

news.o.pl/2013/09/13/klementyna-zubrzyck...ctwo-2013-09-12-001/

Może nie na temat ale to też Lidka
Szkolnictwo Polskie w Hołdzie Narodowi Amerykańskiemu na Pamiątkę 150-Lecia Niepodległości Stanów Zjednoczonych 1926 rok


Deklarację Podziwu i Godności dla Stanów Zjednoczonych przygotowano na 4 lipca 1926 roku-z okazji 150 rocznicy Niepodległości USA jako wyraz wsparcia i podziękowanie za wsparcie Ameryki w odzyskaniu przez Polskę bytu niepodległego oraz wielką pomoc humanitarną w latach 1919-1922.Deklarację podpisało 5,5 miliona osób,czyli blisko 20 procent ówczesnej populacji II Rzeczpospolitej.Podpisy złożyli przedstawiciele najwyższych władz i instytucji państwowych,lokalnych,różnych wyznań,organizacji społecznych i zawodowych środowisk kultury i nauki,niemal wszyscy studenci i uczniowie .Deklaracja przez siedem dekad pozostawała zapomniana.W połowie lat 90.zajęli się nią mający polskie korzenie pracownicy Biblioteki Kongresu USA.Zdigitalizowano pierwszych 13 tomów.Dzięki staraniom Biblioteki Polskiej w Waszyngtonie,w 2015 roku ruszył projekt"Klasa 1926" celem była digitalizacja pozostałych 98 tomów-przedsięwzięcie zakończono latem 2017 roku.

www.loc.gov/resource/pldec.034/?sp=1

www.loc.gov/resource/pldec.034/?sp=115&r...-0.083,2.841,1.666,0


www.loc.gov/resource/pldec.034/?sp=115

www.loc.gov/resource/pldec.034/?sp=116

a tak w nawiasie Krajanko jest tam podpisany Kazimierz Szczeciński

Tych stron z podpisami z Jędrzejowa jest więcej ,podałem tylko parę.

Witaj Lechu! Co takiego? Na deklaracji do USA jest podpis Kazimierza, tak?
Pytałam też o podpis na kartce do Krakowa, ale nie sądzę, by do doktora kartki wysyłał.

Wzór podpisu Kazimierza Sz. znalazłam wcześniej w petycji:
www.andreovia.pl/galeria/picture.php?/16...leczenstwo_dokumenty

Lechu, rewelacja. Widzę na deklaracji podpis Tadeusza Tarłowskiego, który w Jędrzejowie uczył się i złożył maturę w szkole dla leśników.
Później został nadleśniczym na Wileńszczyźnie. Został przez Sowietów aresztowany jako polski urzędnik państwowy i wywieziony wraz z żoną do obozu pracy na Syberii. Wyszedł z Andersem, strącony nad kanałem La Manche,wyłowiony po 8 godz. ocalał za cenę najpierw paraliżu, a następnie inwalidztwa. Żony swojej Apolonii, poszukiwanej latami przez Czerwony Krzyż niestety nie odnalazł.
Wrócił ze Szkocji do Polski i nadal pracował jako leśniczy na ziemiach zachodnich. Poznałam go osobiście.
Jego podpis świadczy , że w 1926 r. jeszcze był w Jędrzejowie. Przekażę wiadomość jego córce. dziękuję!

Krajanko tych podpisów jest dużo,bo i stron jest sporo . Na stronie 130 Władysława Szczecińska
Rozpoznaję dużo osób w tym moje ciotki a na stronie Oksy mojego dziadka jako kierownik Szkoły Powszechnej

znalezione w sieci

Znalezione na ebay.de Dotyczy Jędrzejowa

Artykuł : dr Tadeusz Banaszek, Garnizony wojska polskiego w regionie świętokrzyskim. Garnizon Jędrzejów.[1918-1999], s.54-60
Natomiast o fotografii artykuł Jarosława Machnickiego Stanisław Sanecki - świetokrzyski Canaletto. s.36-42

sbc.wbp.kielce.pl/Content/27363/PDF/Swietokrzyskie%20nr13.pdf

PDF]śladami żołnierzy obwodu jędrzejowskiego armii krajowej 1939-1956
www.akademicka.pl/ojs/index.php/sowiniec...icle/download/55/30/

Jędrzejów – niewielkie powiatowe miasteczko, w którym przed wojną społeczność żydowska .... Do czasu likwidacji „małego getta” 22-23 lutego 1943 r. dr Beer przypuszczalnie mieszkał .....
Cytat:
"Nikt z uczestników akcji po wojnie poza gronem rodzinnym Janoffów o pomocy udzielonej Żydom nie mówił, historia ta pozostała jedynie w rodzinnej
pamięci, jak wiele podobnych dotąd niezbadanych i nieopisanych. Dla doktora Beera rodzina Janoffów przygotowała wóz konny ze skrzynią,[...]"

W treści o roli leśniczówki Karolówka , o leśniczym Przemysławie Janoffie i jego synu Sergiuszu, a także o ukrywanym i przewiezionym szczęśliwie do Kielc
drze Hirszu/ Henryku Beerze pod adres jego znajomej, Jadwigi Papińskiej. (Tu niestety ślad po doktorze urywa się nam bezpowrotnie.)