Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, proszę o pomoc w poszukiwaniach choćby aktu zgonu. Dotychczasowe poszukiwania bez rezultatu pozytywnego.
Być może pochowano go w mogile zbiorowej, ale nie wiadomo, w której.
Edmund-Grzegórz Szczeciński, syn nauczyciela Leona i Anny ze Śniegockich, ur.17 listopada 1842 r. w Niesułowicach, parafia Gorenice, powiat Olkusz. Młodzieniec zatrudniony został w cukrowni Rytwiany k/Staszowa w charakterze oficjalisty. Stąd razem z właścicielem i innymi oficjalistami dóbr staszowskich wyszedł do powstania.
Najpewniej było to już w lutym 1863, bo wówczas Langiewicz ze swym zgrupowaniem przebywał w Staszowie. Po bitwie pod Grochowiskami i wyjeździe Langiewicza do Galicji, Edmund przeszedł najpewniej pod dowództwo Dyjonizego Czachowskiego. Wtedy odwiedzał pod Ostrowcem Świętokrzyskim Śniegockich, czyli rodzinę matki.
Rodzina pamięta, że po śmierci Czachowskigo pod Wierzchowiskami w październiku 1863 r. jego oddział przejął płk.Zygmunt Chmieliński, który w tej samej bitwie poniósł śmierć w bodzechowskim lesie 23 grudnia. Ponoć poległych pochowano w Denkowie, ale widocznie nie wszystkich i w księgach parafialnych Edmunda nie wyszczególniono.
Edmund zginął w bitwie pod Bodzechowem / bitwa 16 grudnia 1863 r./
Zgon, a zwłaszcza nieodnalezienie ciała Edmunda były ciosem dla rodziców i rodzeństwa.Spowodowały przedwczesną śmierć jego ojca Leona, w młodości powstańca listopadowego. Podczas styczniowego zrywu Leon przekazywał powstańcom tajne informacje oraz doposażał oddziały w żywność.