Witaj Lechu! Co takiego? Na deklaracji do USA jest podpis Kazimierza, tak?
Pytałam też o podpis na kartce do Krakowa, ale nie sądzę, by do doktora kartki wysyłał.
Wzór podpisu Kazimierza Sz. znalazłam wcześniej w petycji:
www.andreovia.pl/galeria/picture.php?/16...leczenstwo_dokumenty
Lechu, rewelacja. Widzę na deklaracji podpis Tadeusza Tarłowskiego, który w Jędrzejowie uczył się i złożył maturę w szkole dla leśników.
Później został nadleśniczym na Wileńszczyźnie. Został przez Sowietów aresztowany jako polski urzędnik państwowy i wywieziony wraz z żoną do obozu pracy na Syberii. Wyszedł z Andersem, strącony nad kanałem La Manche,wyłowiony po 8 godz. ocalał za cenę najpierw paraliżu, a następnie inwalidztwa. Żony swojej Apolonii, poszukiwanej latami przez Czerwony Krzyż niestety nie odnalazł.
Wrócił ze Szkocji do Polski i nadal pracował jako leśniczy na ziemiach zachodnich. Poznałam go osobiście.
Jego podpis świadczy , że w 1926 r. jeszcze był w Jędrzejowie. Przekażę wiadomość jego córce. dziękuję!