Beliniacy nad Nidą

A ta nierozpoznawalna wieś?

Wydaje mi się ,że Grudzyny ale pewien nie jestem .

W książce "Pierwszy ułan Drugiej Rzeczypospolitej" autor Jacek Majchrowski znalazłem informację że Wieniawa-Długoszowski nie przebywał w kwietniu nad Nidą bowiem został wysłany ze specjalną misją do Radomska i Piotrkowa do pomocy w tworzeniu 4. Pułku Piechoty i szwadronu ułanów. Do ułanów nad Nidą dołączył dopiero w maju na polecenie Piłsudskiego aby wziął udział w uroczystościach przyjęcia sztandaru z Ameryki. W Radomsku i Piotrkowie niejednokrotnie wchodził w konflikt z przedstawicielami CK.

Pieśń legionowa O mój rozmarynie w wykonaniu Natalii Szroeder a w tle zdjęcie Beliniaka z nad Nidy (od 1m 45s) -->

Jadą ułany i inne melodie:)

kpbc.umk.pl/dlibra/doccontent?id=77064

polona.pl/item/jada-ulany-polskie-piosnk...,Njc3NjQ4NzU/0/#item

obc.opole.pl/dlibra/doccontent?id=6607

Wieniawa, zanim wyruszył z misją do Radomska i Piotrkowa, zdążył jeszcze pobyć nad Nidą .

bazhum.muzhp.pl/media//files/Palestra/Pa...-n11(443)-s79-84.pdf

audiovis.nac.gov.pl/obraz/218752/f9b0efc...f54fd46942075a59332/

A tu kuchnia polowa nad Nidą

audiovis.nac.gov.pl/obraz/57436/f9b0efc8...f54fd46942075a59332/

audiovis.nac.gov.pl/obraz/78800:1/ karabiny, o których pisaliśmy wcześniej ..:) .

Wojtkiewicz Jan urodził się 6 maja 1888 r. we Włodawie. Od 1898 r. mieszkał w Warszawie. Po ukończeniu szkoły został powołany do armii rosyjskiej.
Następnie wyjechał na studia do Berlina, a później do Bonn. Wybuch wojny zastał go w Holandii. Przez Niemcy przedostał się do Krakowa i wstąpił do oddziału J. Piłsudskiego. Początkowo służył w 3 kompanii III Batalionu, lecz już w Małogoszczu przeniósł się do II plut. w szwadronie W. Prażmowskiego-Beliny. Był dowódcą 1 patrolu. Awansowany na ppor. Kawalerii. Najprawdopodobniej od 12 listopada 1914 r., dowodził tym plutonem w składzie 1 szwadronu.Nad Nidą stacjonował w Kawęczynie Poległ od pocisku artyleryjskiego 4 sierpnia 1915 r. pod Kozłówką. Manifestacyjny pogrzeb podporucznika Jana Wojtkiewicza odbył się 6 sierpnia 1915 roku w Lublinie.

W książce Rodowody pułków jazdy Polskiej: 1914-1947 : praca zbiorowa wyd. Zrzeszenie Kół Pułkowych Kawalerii, 1983 str.16, znalazłem wzmiankę że Beliniacy stacjonowali też w rejonie Olbrachcic.

W naszym wątku przewija się wspaniała legenda ułańska stworzona przez rotm. Belinę. Częścią tej legendy są chociażby legionowe piosenki sławiące Belinę oraz... jego słynne konie ( Piorun, Irmak, Śnieżka, Białka). W legendzie Beliny najważniejsi są jednak jego ułani...najpierw był oddział, potem pluton, szwadron, dwuszwadronowy Dywizjon Ułanów Legionów Polskich aż do pułku złożonego z I i II Dywizjonu ( od lutego 1915 ).W listopadzie 1917 r. 1 Pułk liczył aż 900 ułanów.

Dlaczego o tym piszę?... gdyż ta legenda tworzyła się też nad Nidą, a może lepiej ...zwłaszcza nad Nidą

Więcej o legendzie ułańskiej w ciekawym artykule W.Grochowalskiego:
jpilsudski.org/artykuly-publicystyka-fel...02-belina-prazmowski

Częścią tej legendy były także poźniejsze zjazdy Beliniaków , jak ten na zdjęciu, w 10-tą rocznicę utworzenia,, siódemki ". i inne..

.

audiovis.nac.gov.pl/obraz/11546/b7c87e29...cce22895940aa42c6c4/

audiovis.nac.gov.pl/obraz/160978/7e5053cef427859b0afd546eb5f89

audiovis.nac.gov.pl/obraz/160993/7e5053c...859b0afd546eb5f89d1e

audiovis.nac.gov.pl/obraz/160980/7e5053c...59b0afd546eb5f89d1e/