Topic-icon Kościółek

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #41 przez Lech
Replied by Lech on topic Kościółek
Oczywiście że my prawa nie tworzymy ale ono takie jest.
Prawne warunki korzystania z wykrywaczy metali

Wykrywacze metalu w poszukiwaniach archeologicznych bywają wykorzystywane zarówno przez archeologów oraz przez amatorów (w tych krajach, w których amatorom wolno prowadzić poszukiwania archeologiczne). W niektórych krajach do używania wykrywaczy metalu potrzebne są specjalne zezwolenia. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem "poszukiwanie ukrytych lub porzuconych zabytków ruchomych, w tym zabytków archeologicznych, przy użyciu wszelkiego rodzaju urządzeń elektronicznych i technicznych oraz sprzętu do nurkowania" wymaga pozwolenia właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków (Ustawa z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami; art. 36 ust 1 poz. 12) Dz. U. z 2003 r. Nr 162, poz. 1568. Zezwolenie jest konieczne tylko na poszukiwanie w obrębie obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Wolno swobodnie poszukiwać wykrywaczem metali miejsca niezabytkowe w rozumieniu prawa. W trakcie poszukiwań wykrywaczem nie wolno naruszać kodeksu karnego, czyli np. nie wolno naruszać stanu cmentarza, uszkadzać dobra kultury, itp. Jeśli znalezisko ma wartość historyczną, naukową lub artystyczną, wówczas z mocy prawa należy do Skarbu Państwa i należy ją przekazać najbliższemu organowi administracji (zachowanie takiej rzeczy jest występkiem przywłaszczenia). Inne znaleziska należą do znalazcy.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu - 10 lata 1 miesiąc temu #42 przez Piotr
Replied by Piotr on topic Kościółek
Poszukiwacze maję dwa problemy :
1. Stanowiska archeologiczne są ewidencjonowane i opisane ( wieś, gmina), lecz ich lokalizacja nie jest jawna. Uważajcie więc kopiąc ziemniaki na polu teściowej, bo może się okazać że kopiecie na stanowisku archeo i poójdziecie siedzieć.
Z drugiej strony publikacja tych lokalizacji mogłaby wygonić w pola tabuny palantów z łopatami.Bo chłop żywemu nie przepuści...

2.Starajcie się szukając nic nie znaleźć. Jak znajdziecie to będziecie musieli zgłosić tzw organom Państwa.
I wtedy a/ rekwizycja znajdki (to tylko w Rzeczpospolitej)
b/ dyplom uznania
c/ przeszukanie domu i obejścia
d przesłuchania liczne
punkty c i d oczywiście na wszelki wypadek
Tak będzie jeśli znajdziecie "Bursztynową komnatę" ale też gdy znajdziecie "boratynkę" ( na Allego po 50 gr)
Znajdujcie więc wyłącznie 5złotówki PRL - z rybakiem
To wszystko nie ma żadnego związku z wykrywaczami metalu
Ja szukam w gruncie rzeczy przy pomocy zmutowanego wróbelka ( na zdjęciu obok)

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #43 przez Martyna
Replied by Martyna on topic Kościółek
W takim razie lepiej nie natknąć się na żaden skarb :evil:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #44 przez Ewelina
Replied by Ewelina on topic Kościółek
po znalezieniu cudzej rzeczy należy ja nie oddać do najbliższego urzędu miasta gminy czy powiatu a tam musimy zostać nagrodzeni w wysokości 1/10 wartości oddanej rzeczy i to samo tyczy się rzeczy zabytkowych... Nasza rzeczywistość...bo wg rządu lepiej żeby nie ruszać, niech zgnije w ziemi niż żeby taki archeoamator ocalił od zapomnienia i uratował. Są osoby, które chcą się tylko wzbogacić na sprzedaży ale są osoby takie jak ja, które to kochają.

Uważajcie więc kopiąc ziemniaki na polu teściowej,
bo może się okazać że kopiecie na stanowisku archeo i poójdziecie siedzieć.

hehe święte słowa

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #45 przez Krzysiek
Replied by Krzysiek on topic Kościółek

po znalezieniu cudzej rzeczy należy ja nie oddać...


To pomyłka, czy życzenie? :woohoo:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu - 10 lata 1 miesiąc temu #46 przez Piotr
Replied by Piotr on topic Kościółek
Doktor Freud by wiedział ale umarł. (to się chyba "freudowska pomyłka" nazywa)
Intuicję to Ewelinka ma...
Wypadałoby oddać..
Ale jak Drogerię z Rynku zgubili to wszystko potrafią zgubić..
i tak źle i tak niedobrze.
A może tak: Zakopać w innym miejscu i poczekać aż przepisy zmądrzeją
Prawnuki odkopią...

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #47 przez Ewelina
Replied by Ewelina on topic Kościółek

po znalezieniu cudzej rzeczy należy ja nie oddać...


To pomyłka, czy życzenie? :woohoo:


hahaha niech będzie, że życzenie
ale niestety chodziło mi że trzeba oddać...

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #48 przez Ewelina
Replied by Ewelina on topic Kościółek

A może tak: Zakopać w innym miejscu i poczekać aż przepisy zmądrzeją
Prawnuki odkopią...


Nooooo to dobry pomysł- zakopię za stodołą, za prostym zakrętem i zaznaczę drewnianym kamieniem dla potomności. :lol: :lol: :lol: :evil: Pozdrawiam serdecznie

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu #49 przez Krajanka
Replied by Krajanka on topic Kościółek
Drodzy poszukiwacze, warto porozmawiać z archeologami;poznać metody, którymi się posługują.
Otóż rwą oni włosy na głowie ( jeśli im jeszcze pozostały), gdy jakiś domorosły odkrywca wydłubuje z ziemi eksponat i przenosi go w inne miejsce. Trochę tak jakby wyciąć kozikiem kwiat utkany w arrasie i zanieść go do muzeum. Pani od geografii pouczała mnie tak:
Po pierwsze nie ruszamy zdobyczy, ale zaznaczamy skrupulatnie miejsce znaleziska w terenie,fotografujemy je(kilka ujęć), oznaczamy na mapie lokalizację,
wreszcie czym prędzej dajemy znać fachowej ekipie.
Inaczej większość tropów archeologicznych takich jak np.lokalizacja , głębokość znaleziska ( warstwa gleby), kąt ułożenia, czas utworzenia itp. zostanie utracona bezpowrotnie.Zostają same znaki zapytania, nędzne resztki, które uniemożliwią opis.
Archeolodzy wiedzę czerpią nie tylko z obiektu, ale jeszcze więcej z otoczenia, w którym ten obiekt się znajduje. Nie tylko garść zaśniedziałych monet się liczy, ale i skorupy garnka, jego kształt
i usytuowanie!Weźmy to pod uwagę.Powodzenia w poszukiwaniach!

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 1 miesiąc temu - 10 lata 1 miesiąc temu #50 przez Ewelina
Replied by Ewelina on topic Kościółek

Drodzy poszukiwacze, warto porozmawiać z archeologami;poznać metody, którymi się posługują.
Otóż rwą oni włosy na głowie ( jeśli im jeszcze pozostały), gdy jakiś domorosły odkrywca wydłubuje z ziemi eksponat i przenosi go w inne miejsce. Trochę tak jakby wyciąć kozikiem kwiat utkany w arrasie i zanieść go do muzeum. Pani od geografii pouczała mnie tak:
Po pierwsze nie ruszamy zdobyczy, ale zaznaczamy skrupulatnie miejsce znaleziska w terenie,fotografujemy je(kilka ujęć), oznaczamy na mapie lokalizację,
wreszcie czym prędzej dajemy znać fachowej ekipie.
Inaczej większość tropów archeologicznych takich jak np.lokalizacja , głębokość znaleziska ( warstwa gleby), kąt ułożenia, czas utworzenia itp. zostanie utracona bezpowrotnie.Zostają same znaki zapytania, nędzne resztki, które uniemożliwią opis.
Archeolodzy wiedzę czerpią nie tylko z obiektu, ale jeszcze więcej z otoczenia, w którym ten obiekt się znajduje. Nie tylko garść zaśniedziałych monet się liczy, ale i skorupy garnka, jego kształt
i usytuowanie!Weźmy to pod uwagę.Powodzenia w poszukiwaniach!


Droga Krajanko, muszę przyznać,że z jednej strony masz rację a z drugiej się nie mogę zgodzić ze wszystkim. Chodzi mi o to żaden archeolog nie przyjedzie po kilka łusek no może po "piniondze" to tak. Po drugie nie niszczę stanowisk archeo (wiem gdzie nie wolno lub nie wypada) a jeśli chodzi o jakieś cenne przedmioty to ziemia już jest na tyle przeryta, że wątpię iż kiedykolwiek coś takiego znajdę aleeee jeśli to na pewno oddam odpowiednim organom. Pozdrawiam

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.