Dobrze, żeś to napisała Renato, bo szatańskim pomysłem przesiedleń władze III Rzeszy ogarnęły również swoich rodaków z państw nadbałtyckich, Besarabii i Wołynia, choć trochę inne warunki transportu mieli.
Jeszcze b. ważna sprawa. 19 X 1939 r Niemcy powołały do istnienia instytucję służącą do konfiskaty mienia polskiego, a później żydowskiego tzw. Główny Urząd Powierniczy Wschód.
Piszę, żeby się nikomu nie wyobraziło, trywializując, że w polskie futra ubrali się Niemcy, ale za to wysiedleńcy, po przybyciu do GG wskoczyli w futra żydowskie.
Nic podobnego ! Cały majątek, a więc i sklepy przy ul.11 Listopada, przejmowała oficjalnie III Rzesza.
Niemcy Polakom wyznaczyli miejsce wyłącznie siły najemnej, przydzielali im placówki handlowe czy składy do prowadzenia pod ścisłym nadzorem, ale nie dawali bynajmniej na własność.
Była to kolejna chytra sztuczka, by Żydów zantagonizować z resztą społeczeństwa, a miejscowym obrzydzić przybyszów z Wielkopolski.
Stare: hasło "Dziel i rządź" w nowej odsłonie.
Metody te niewiele się przydały. Już z pierwszego, grudniowego transportu do pracy w tajnym nauczaniu natychmiast zgłosił się profesor państwowego Liceum i gimnazjum w Szamotułach Franciszek Wojterski (1900 -1942).