Ostatnie pożegnanie Józefa Piłsudskiego w Jędrzejowie.
85 lat temu, 12 maja 1935 r., w Belwederze o godz. 20.45 zmarł marszałek Józef Piłsudski.
Śmierć marszałka wywarła ogromne wrażenie na ówczesnym społeczeństwie. Niezależnie od oceny zmarłego i poglądów politycznych, zapanowała atmosfera przygnębienia i poczucie osierocenia. Ogłoszono żałobę narodową. Flagi opuszczono do połowy masztów i przybrano je kirem. Wojskowi założyli czarne opaski na ramiona. We wszystkich gazetach – niezależnie od ich politycznych afiliacji – na pierwszych stronach publikowano żałobne artykuły z życiorysami i fotografiami marszałka.
13 i 14 maja 1935 r. trumna z ciałem marszałka Piłsudskiego była wystawiona w Belwederze.
Pogrzeb Józefa Piłsudskiego był największym wydarzeniem tego typu w historii II RP. W sposób symboliczny zamknął pewien okres w dziejach Polski.
Pociąg wyruszył w drogę 17 maja o godz. 19:30. Tuż przed wyjazdem nad Warszawą rozpętała się burza z piorunami. Odebrana została przez wielu jako zły omen dla przyszłości ojczyzny bez Józefa Piłsudskiego.
Pociąg jadący jako skład wojskowy wiozący ciało Pierwszego Marszałka składał się łącznie z 11 wagonów. Jego dowódcą był oficer 1. Dywizjonu Pociągów Pancernych, kpt. Romuald Prewysz-Kwinto. Na platformę kolejową wciągnięto lawetę armatnią działa 100 mm wz. 14/19 , na której ułożono trumnę owiniętą purpurowym suknem z orłem w koronie. Leżała na niej poduszka, na której umieszczono szablę z maciejówką. Wagon przybrany był w kwiaty a na jego burtach umieszczono motyw dekoracyjny – wężyk marszałkowski. Został on także wyposażony w specjalne reflektory, które oświetlały trumnę. Przez całą drogę wartę przy trumnie pełnili dwaj szwoleżerowie stojący na platformie.
W głębokiej, przejmującej ciszy na oświetlone tory stacji w Jędrzejowie wjechał najpierw bezszelestnie pociąg pancerny, za nim pociąg żałobny z platformą opasaną wstęgą orderu Virtuti Militari, na której na lawecie armatniej znajdowała się owinięta flagą narodowa trumna pierwszego marszałka Rzeczpospolitej. Skład jechał bardzo wolno, tak aby ostatni hołd mogli oddać marszałkowi zgromadzeni tłumnie przy torach ludzie. Czuwali często przez całą noc, paląc ogniska, śpiewając i modląc się. Zorganizowano też specjalny, nocny kurs kolejki wąskotorowej z Pińczowa do Jędrzejowa, gdzie na stacji kolejowej w obecności tłumów odprawiono egzekwie przy trumnie J. Piłsudskiego. W Jędrzejowie pociąg stał około godziny. Wzdłuż lawety stali na warcie generałowie, oficerowie i żołnierze Wojska Polskiego. Wszystko to było oświetlone reflektorami. Gdy po odprawieniu egzekwi przez miejscowe duchowieństwo pociąg ruszył w dalszą drogę, ludność żegnała go szlochem. W dwa tygodnie po uroczystościach pogrzebowych odbyły się w kinie w Jędrzejowie darmowe godzinne seanse filmowe poświęcone pożegnaniu J. Piłsudskiego w Warszawie i Krakowie.
Od Kielc trasa pociągu żałobnego opisywana jest jako „odwrotny szlak kadrówki”.
Trumna z ciałem Józefa Piłsudskiego została złożona w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Uroczystości pogrzebowe zakończyły się 18 maja 1935 r. ok. godziny 14. Szacuje się, że w sumie udział wzięło w nich ok. 250 tys. osób.