Co kryje nasza Matka Ziemia…???

Witam
Awatar już jest, zdjęcia też starałem się jak najbardziej :
Zbieranina z okolic Jędrzejowa

Szelągi Zygmunta III Wazy, tzw. boratynki, XVII w., Mokrsko

Witam Erni

Teraz to już "zasypiecie' nas swoimi odkrywkami.
Najbardziej przypadło mi do gustu to, że przypisujesz te ciekawe i cenne dla nas znaleziska do miejscowości przynajmniej. Powstanie w przyszłości ciekawa mapa.
Pozdrawiam

Jeśli dysponujecie telefonami z odbiornikami GPS to jest wiele aplikacji które pozwalają robić zdjęcia i odrazu przypisywać im współrzędne geograficzne. Następnie można stworzyć fajną mapkę. Androzic ma fajną opcję nanoszenia śladu na mapę. Później można zobaczyć jaką zawiłą trasę się pokonało

Zapisuję szlak w Endomondo, waypointy z ciekawszymi znaleziskami też, tak samo zlokalizowane karczmy, młyny itp. Niestety publiczne udostępnienie takich danych mogłoby spowodować naloty "kopaczy" na co ciekawsze miejsca Tak było np. po opublikowaniu na Andreovi info o karczmie w Wygodzie

Erni napisał:

Tak było np. po opublikowaniu na Andreovi info o karczmie w Wygodzie

Musieli chyba być bardzo zdesperowani, żeby latać po tych jeżynach, no chyba, że byli tak zdeterminowani i wykosili zarośla skąd wiesz co tam się działo? Wykrywacze chyba teraz stały się po prostu modne, dwa lata temu nie spotkałem nikogo, ba nie widziałem nawet śladów po żadnym "kopaczu". Strach pomyśleć co będzie za rok czy dwa...

Kolega mieszka obok i opowiadał co się działo. Miejsce gdzie karczma i las wokół przetrzepany. Przy kościołach i dworkach często można natknąć się na ślady świadczące że ktoś już tu był.Na szczęście u nas jacyś kulturalni Ci kopacze, do tej pory tylko raz w Ślęcinie na lotnisku spotkałem się z nie zasypanymi dziurami.

To wszystko prawda co piszecie. Dlatego, choć bardzo naiwnie, sceptycznie podchodzę do podawania publicznie takich dokładnych wiadomości na temat miejsc, które przyciągają wszelkiej maści kopaczy. Tak jak zauważyliście bieganie z łatwo dostępnym teraz wykrywaczem stało się modne. Pasjonatów, którzy przesiadują w bibliotekach wertując wszelką literaturę oraz stare mapy coraz mniej, coraz więcej prymitywnych sępów liczących tylko na kasę, bo dla nich tylko taką wartość przedstawiają rzeczy przez nich znalezione.
Bywam nader rzadko na Wygodzie, ale miałem okazję poznać człowieka z wykrywaczem, czyli to prawda.
Wytoczę beczkę piwa temu, który wskaże z całą pewnością miejsce karczmy na Wygodzie.
Erni, czyś ty chłop czy baba, bo niby chłop, ale pod awatarem bezpłciowy jesteś.

Witam wszystkich miłośników historii. Jest to mój pierwszy wpis na forum , choć zaglądam tu z ciekawością i zainteresowaniem od jakiegoś czasu. Wspólna pasja łączy i pozwala spędzać czas w ciekawym gronie. Pomysł z publikacją ciekawych znajdek to fajna sprawa, myślę , że każdy chętnie zawiesi oko na śladach historii z naszego regionu. Pozdrawiam wszystkich aktywnych przy komputerze i w terenie.

Oo Sami znajomi Powitał, powitał.