Stare fotografie Eweliny

Lech napisał:

To jest ul.Reymonta na wysokości dawnego PZGS to ten duży budynek naprzeciw nowej Straży Pożarnej
Natomiast ten fragment budynku który widać to Sklep Meblowy Pawilon jak się wtedy mówiło.Też widać pogrzeb lata koniec 60 początek 70 ubiegłego wieku

Dziękuję Lechu No już teraz kojarzę

Ewelina, masz więcej takich zdjęć? Uwielbiam stare fotografie

Martyna napisał:

Ewelina, masz więcej takich zdjęć? Uwielbiam stare fotografie

Też uwielbiam je oglądać i słuchać opowieści... patrzeć jak się zmieniają ludzie i miejsca...
Mam mam jeszcze i muszę nawiedzić babcię -ona też coś ma

Nie wiem kto, nie wiem skąd... ale zdjęcie jest piękne-ma w sobie to "coś" ...
1.

datowanie?? przypuszczam, że do lat 20-tych


2. Louiz Penzel Gorlitz, Schutzenstr.3
lata ok 1900r.



3.

Jak wcześniej pisałem, zdjęcia ciekawe, ale zastanawia mnie skąd u ciebie tak wiele zdjęć sygnowanych przez Louiz Penzel Gorlitz, Schutzenstr.3.

ARS napisał:

Jak wcześniej pisałem, zdjęcia ciekawe, ale zastanawia mnie skąd u ciebie tak wiele zdjęć sygnowanych przez Louiz Penzel Gorlitz, Schutzenstr.3.

Nie wiem i sama jestem zaskoczona tym faktem a o czym to może świadczyć?? pozdrawiam serdecznie

Myślę, że są przynajmniej dwie możliwości.
Pierwsza to taka, jak wspomniałem wcześniej, że to rodzina i ich znajomi pracujący w owym czasie na terenie Niemiec.
Druga rzecz, jaka mi przychodzi na myśl, to taka, ze te zdjęcia razem z albumem zostały przywleczone z "zachodu".
Pamiętam, że powracający w latach 50/60 z "zachodu" wlekli ze sobą rożne dziwne rzeczy o których wartości nawet nie mieli pojęcia. Moja ciotka na przykład, przywiozła między innymi dziwnymi rzeczami...patefon.
Trzecia możliwość przypuszczalna, że zdjęcia są kupione na jakiejś aukcji, gdzie takich zdjęć jest multum.

To co poddajecie się w temacie dziadka?? czy wskazówka??

Ewelina napisał:

To co poddajecie się w temacie dziadka?? czy wskazówka??

Ja się poddaje, ale może poczekaj jeszcze czas jakiś, daj szansę innym.

ARS napisał:

Myślę, że są przynajmniej dwie możliwości.
Pierwsza to taka, jak wspomniałem wcześniej, że to rodzina i ich znajomi pracujący w owym czasie na terenie Niemiec.
Druga rzecz, jaka mi przychodzi na myśl, to taka, ze te zdjęcia razem z albumem zostały przywleczone z "zachodu".
Pamiętam, że powracający w latach 50/60 z "zachodu" wlekli ze sobą rożne dziwne rzeczy o których wartości nawet nie mieli pojęcia. Moja ciotka na przykład, przywiozła między innymi dziwnymi rzeczami...patefon.

Wow patefon -piękna rzecz
Czy te zdjęcia mogą mieć jakąś wartość np. historyczną?? materialna to raczej mnie nie interesuje ale z czystej ciekawości aż sie prosi zapytać