Otóż to !
Mamy świeże dane z aktu zgonu: po pierwsze, teraz na pewno wiemy, że zmarł w Staszowie w roku 1875, a po drugie, Paweł był synem
Kazimierza i Barbary Mierzejewskich.
Martyno, nie sądzisz, że Paweł Mierzejewski otrzymać powinien za służbę cywilną order św.Stanisława ?
Dużo wcześniej, bo 7 czerwca 1829 r. w nrze 68 Kuriera Litewskiego w Wilnie do publicznej wiadomości podano, co następuje:
Przez postanowienie Nayjaśniejszego CESARZA I KRÓLA JMCI, wydane w dniu 12/24 maja br [ dzień koronacji cara Mikołaja I na króla Królestwa Kongresowego]
mianowani zostali: (...) kawalerem Orderu s.Stanisława IV klasy
Tomasz Machnicki, Podsędek Sądu Pokoju Powiatu Jędrzejowskiego, Wawrzyniec Kobyłecki, Inkwirent * Sądu Policji Poprawczej Obwodu Jędrzejowskiego (...).
Trzeba wspomnieć, że było to jeszcze polskie odznaczenie cywilne ustanowione przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego , zamierzającego uhonorować obywateli,a przy okazji dofinansować Szpital Dzieciątka Jezus w Warszawie. Opłaty roczne Kawalerów orderu IV klasy na szpital wynosiły 1 czerwony złotych.
Wydaje się jednak, że w/wym. jedrzejowscy Kawalerowie niewiele przyczynili się szpitalowi ( zaledwie ich pierwsza opłata z 1829 r. mogła pójść na ten zbożny cel).
Następca Aleksandra I, car Mikołaj I szybko, już we wrześniu, zniósł tę opłatę w szczegółowym statucie dotyczącym odznaczenia, w zamian wprowadzając wysoką opłatę stemplową.
Kasa trafiała odtąd zamiast na szpital do skarbu państwa.
Skutkiem upadku powstania listopadowego order św. Stanisława został orderem Imperium Rosyjskiego i wszelki wyrok sądowy "pociągający za sobą kary hańbiące..."
pozbawiał odznaczonego praw do orderu oraz przywilejów z nim związanych.
Natomiast urzędnicy i obywatele "celujący gorliwością w służbie krajowej" i posiadający wcześniej przyznany Znak Honorowy mogli się ubiegać o nadanie orderu IV klasy.
Zasada kija i marchewki miała odtąd zapobiegać angażowaniu się polskich elit w działania nieprawomyślne.
* dawniej: sędzia śledczy