Kiersztejnowie

Co do konkurencji to istniał również Zakład Mechaniczno- Agronomiczno Pana A.Diznera. Też miał odlewnię i skład maszyn rolniczych. Istniał w 1929 roku czyli równolegle z zakładem Jana Kiersztejna, od kiedy nie wiem, ale zakończył działalność tuż po II wojnie światowej.
Co do zakończenia działalności Fabryki Kiersztejnów to w domu mówiło się, że Dziadka "wykończyła reforma Grabskiego", ale najprawdopodobniej hiperinflacja z lat dwudziestych ubiegłego wieku w połączeniu, jak to byśmy dzisiaj nazwali, ze sprzedażą z odroczonym terminem płatności. Wyglądało to tak: rolnik (gospodarz) wystawiał weksel, zabierał maszynę i płacił jak sprzedał plony, czyli po kilku tygodniach miesiącach (?). Przy hiperinflacji liczonej w tysiącach procent był to proceder bardzo niebezpieczny dla właściciela. Pamiętam w biurku dziadka stos takich starych weksli. Czy jakieś rozporządzenie ministra Grabskiego pozwoliło na niewykupywanie takich weksli?
Pradziadek Jan zmarła w 1931 roku w Jędrzejowie a jego synów i córki los rozrzucił po Polsce: wujek Seweryn do Pionek, czworo trafiło do Sosnowca, jedna ciocia do Katowic.

Hiperinflacja "zarzynała" nawet folwarki.
Jednym z posunięć sanacyjnych rządu Grabskiego, po upadku rządu Witosa, było wprowadzenie jednorazowego podatku od majątku przekraczającego 10 tysięcy franków w złocie. Nie znam dobrze lokalnych stosunków własnościowych, ale chyba nie dotyczyło to akurat jędrzejowskiego przemysłu ?

Raczej podwyższona przezeń stawka podatku przemysłowego od wartości obrotu oraz wzrost kosztów produkcji, nieprawdaż?

Skoro pradziadek Macieja Jan Kiersztejn, zmarł w 1931 roku ( czy spoczywa na cmentarzu przyklasztornym?), nic dziwnego, że spis abonentów sieci telefonicznej z 1932 r. nie wymienia już telefonu do fabryki .
Zauważyłam za to, że uwzględnił pod adresem Klasztorna nr 18 Spółdzielnię Rolniczo-Handlową "Rolnik". Jak wcześniej pisałam, pod tym adresem działało atelier fotograficzne syna Jana, Dominika.
Przypomnę, że zdjęcie swego pradziadka Jakuba Jadczyka z synami, wykonane na Podklasztorzu przez Dominika Kiersztejna przed 1920 rokiem, zamieściła na forum martusiaw5 cztery lata temu :

andreovia.pl/jedrzejow-forum/poszukiwani...-fotografia?start=10

A teraz, na marginesie, kolejna wersja nazwiska, jeśli to nie jest zupełnie inna rodzina, ale dzisiaj ukazało się w sieci, więc jako "nówkę" podaję Maciejowi
do wglądu:
drzewowspomnien.blox.pl/2018/01/www.asyl...le=File:Eloise34.png

Krajanka napisał:

Skoro pradziadek Macieja Jan Kiersztejn, zmarł w 1931 roku ( czy spoczywa na cmentarzu przyklasztornym?), nic dziwnego, że spis abonentów sieci telefonicznej z 1932 r. nie wymienia już telefonu do fabryki .
Zauważyłam za to, że uwzględnił pod adresem Klasztorna nr 18 Spółdzielnię Rolniczo-Handlową "Rolnik". Jak wcześniej pisałam, pod tym adresem działało atelier fotograficzne syna Jana, Dominika.
Przypomnę, że zdjęcie swego pradziadka Jakuba Jadczyka z synami, wykonane na Podklasztorzu przez Dominika Kiersztejna przed 1920 rokiem, zamieściła na forum martusiaw5 cztery lata temu :

andreovia.pl/jedrzejow-forum/poszukiwani...-fotografia?start=10

A teraz, na marginesie, kolejna wersja nazwiska, jeśli to nie jest zupełnie inna rodzina, ale dzisiaj ukazało się w sieci, więc jako "nówkę" podaję Maciejowi
do wglądu:
drzewowspomnien.blox.pl/2018/01/www.asyl...le=File:Eloise34.png

Pradziadek Jan jest pochowany na cmentarzu przy ulicy Cmentarnej. Czy przy klasztorze jest jakiś cmentarz?
Dziekuję za zwrócenie uwagi na zdjęcie wykonane przez Dziadka - miło zobaczyć, że wykonywał zdjęcia nie tylko dla rodziny .
Ta wersja nazwiska z "a" na końcu w mianowniku to rzeczywiście dla mnie ciekawostka. Jeśli mąż się nazywał Kiersztajna to oboje małżonkowie powinni nazywać się Kiersztajnaowie ? Chyba to nie jest zgodne z regułami naszego języka, ale liczba mnoga Kiersztajnowie jest myląca. Z podanych danych wynika, że to raczej nie jest nasza rodzina.

Po zjeździe rodzinnym odnalazły się zapiski mojego wujka Ryszarda Kiersztejna. Wynika z nich, że oświetlenie fabryki było zasilane energią elektryczną (prąd stały) o napięciu 120 V z browaru Szpilberga. Ze względu na parametry sieci musiało to być gdzieś blisko browaru (czy to ten sam browar co dzisiaj?).
W 1914 roku czyli w pobliżu daty wykonania zdjęcia fabryka zatrudniała 70 osób! Wśród wspólników Dziadka był prawdopodobnie też ktoś z Jędrzejowa, kto wniósł do spółki w aporcie teren pod fabrykę. Jednym ze wspólników był Pan Adam Jezierski (miał córkę Martę Konopnicką) ale czy pochodził z Jędrzejowa tego nie wiem.
Padła też sugestia, że zakład znajdował się na ulicy Dojazd, ale niektórzy z rodziny wykluczyli te wersję.

Według mojej wiedzy odlewnia (Gisernia tak się wtedy mówiło) znajdowała się w przestrzeni naprzeciw kapliczki.Wjazd do odlewni był naprzeciw kapliczki od ulicy Klasztornej. Był pusty plac a potem fabryka, szło to w stronę ulicy Skroniowskiej w pobliżu był tzw.Metaldrut .Jeżeli zasilanie w energię elektryczną było z browaru to nie było to tak daleko.W tej chwili tam nie ma żadnych śladów ale było to za dzisiejszym Domem Kultury.Jeszcze w latach 50 ubiegłego wieku były tam zabudowania które w mej ulotnej pamięci jeszcze zapamiętałem.Pamiętam że tam byłem, bowiem pracował tam sąsiad z mojego podwórka i byłem tam z jego synem.Według portalu Geoportal2 były to działki Nr279/1 i 280.Myślę że moja pamięć dobrze mi podpowiada,

Witaj Lechu, dzięki za zainteresowanie tematem. Wydaje się, że to mogła być fabryka Dziadka. W tym czasie działała też gisernia w zakładzie Pana Diznera. O jaką kapliczkę chodzi? Która to ulica Skroniowska? Niestety nie znam Jędrzejowa - byłem tu tylko 2 razy

Chyba już wiem o jaką kapliczkę chodzi - przy ul. Klasztornej naprzeciw nr 49 i 51 czyli logicznie rozumując taki adres mogła mieć Fabryka?

Lechu, wspomniałeś o fabryce "Metaldrut", która była powojenną kontynuatorką Fabryki Wyrobów Żelaznych "Metalpol" Izaaka Ickowicza i Szlomy Dikermana.( Papiery fabryki za lata 1924-1939 są zdeponowane w AP Kielce, Sąd Okręgowy w Kielcach ( sygn.146, teczka nr 8265).
Okupant niemiecki zagarnął ją i utrzymał funkcjonowanie pod nazwą "Metalpol" Fabryka wyrobów żelaznych G.m.b.H.

Jeszcze w Jędrzejowie działała Fabryka Wyrobów Stalowych "Stal", bo jest wyszczególniona w spisie rachunków żyrowych z 1941 r.
Tak, że jak widać, miejsce od dawna cieszyło się tradycjami przemysłowymi, a prąd z browaru Mordki Joska Werdygiera i Mendla Szpilberga mógł od razu trafiać , tak sądzę, do kilku okolicznych fabryk.

Oczywiście 11 Listopada 49 i 51. Czy to była kiedyś ulica Klasztorna?