Odkrycie kościoła romańskiego z początku XII wieku
Dr Tadeusz Szydłowski, Kuryer Literacko-Naukowy nr 10, rok 1927
Radość odkrycie nieznanego dotychczas, interesującego zabytku, jest dziś dosyć rzadka. Natrafi się czasem na zaryte pod ziemią fundamenty i odkopie ślad jakiejś budowli. Trudniej odnaleźć większy fragment zachowanej jeszcze dobrze architektury z odległych wieków, ale możliwe to jest w wypadku, gdy tkwi on w obrębie nowszej budowli i jest tak obstawiony, odbudowany i oblepiony, ze nikt nań nie zwróci uwagi, jako na coś szczególniejszego.
Taki właśnie wypadek zachodzi w Jędrzejowie, miasteczku odległym o kilka mil od Kielc i znanym od dawna badaczom. W niewielkiej odległości od miasteczka wznosi się grupa budynków, z których wyłaniają się dwie strzeliste i okazałe wieże kościoła. Jest to kościół pocysterski, dziś parafialny dla wsi okolicznych, pod wyzwaniem bł. Wincentego Kadłubka, który osiadł w tamtejszym klasztorze w r. 1218 i tam w kilka lat później żywota dokonał. Ku jego czci zbudowano niedawno przy kościele kaplicę, na tym miejscu, na którym miała być niegdyś jego cela mieszkalna. O Cystersach, którzy osiedliwszy się tutaj około połowy XII w. przez siedem prawie wieków gospodarowali, zanim w r. 1819 ich klasztor skasowano, mało kto już pamięta. I dopiero malowidła na ścianach i sklepieniach kościoła przywodzą przed oczy główne momenty ich dziejów.
Absyda zachodnia i spód wieży pierwotnego kościoła przedcysterskiego, zasłonięte dziś budynkiem plebańskim Klasztoru Cystersów, wg. rysunku architekta Zygmunta Gawlika |
Wyrytych w kamieniu świadectw własnej, odległej przeszłości sami Cystersi nie szanowali, gdyż starodawny swój kościół pochodzący z czasów Kadłubka, przebudowali w XVIII w. tak gruntownie, iż trudno się dziś domyśleć jego dawnego wyglądu. Można by sądzić, iż się ma przed sobą już tylko ową z XVIII w. budowlę, gdyż na zewnątrz występują jedynie bujne i śmiało prowadzone szczegóły wcale wytwornej architektury barokowej; również wnętrze pyszni się przepychem barokowej dekoracji.
Rozpatrzywszy się bliżej w układzie wnętrza dostrzegamy, iż nie odpowiada on programowi budowli XVIII w., lecz sięga wyraźnie bardzo dawnych czasów, bo podobny kształt bazyliki trójnawowej z nawą poprzeczną i tzw. kaplicami bliźnimi po bokach prezbiterium, znamy z innych kościołów cysterskich: w Wąchocku, Koprzywnicy i Sulejowie. Gdy w nich zachowała się jednak dobrze cała dawna architektura, w Jędrzejowie nie ma prawie żadnych, pierwotnych szczegółów architektonicznych. Jedynie bowiem w kaplicach bliźnich dostrzec można w węgłach ścian smukłe kolumienki i wspornik o rysunku wczesnośredniowiecznym. Zresztą wszędzie rysunek architektoniczny ma charakter XVIII w.
Wśród szczegółów architektury rzuca się w oczy obcy XVIII wiekowi ostrołukowy wykrój arkad międzynawowych i gotyckie z kształtu przypory do filarów nawy głównej. Są to pozostałości wcześniejszej przebudowy kościoła, pod koniec XV w. dokonanej, jak stwierdza materiał użyty do tej przeróbki, tj. cegła ówczesnego formatu, gdyż pierwotna budowla bazyliki trójnawowej była w całości wzniesiona z kamienia ciosowego.
Badając niejednolitą, lecz z wielu przekształceń wyrosłą architekturę kościoła, by poprzez skomplikowane jej dzieje dotrzeć do odtworzenia pierwotnego jej wyglądu, dostrzegłem w zachodniej ścianie kościoła krągłą wnękę, której kształt zewnętrzny, w korytarzach przylegającego do niej budynku częściowo widoczny, zwracał uwagę, jako dość osobliwy. Mogło się wydawać w pierwszej chwili, że to jakaś nyża, dobudowana do kościoła dla celu pomieszczenia na piętrze obszernej struktury wspaniałych organów, z których głośny jest kościół jędrzejowski. Lecz odbicie tynków wskazało, iż owa wnęka o kształcie półkolistej absydy, wzniesiona jest z ciosowego kamienia o technice dość prymitywnej. Gdy Cystersi kościół swój cegłą przerabiali, wbudowanie z kamienia nyży na organy nie wydało się prawdopodobne.
Rekonstrukcja widoku pierwotnego kościoła przedcysterskiego wg. rysunku architekta Zygmunta Gawlika |
Przy dalszych poszukiwaniach ukazał się w strychu dawnego budynku opackiego, dziś plebańskiego, w którym tkwi zagadkowa budowla, jej wierzch o kształcie wieżyczki wielobocznej w dolnej części tylko dochowanej. Przypomniało mi to kościół w Prandocinie pod Słomnikami, gdzie od strony zachodniej wznosi się absyda półkolista z piętrową emporą, a nad nią wieża ośmioboczna, i przyszło mi myśl, iż mam przed sobą zachodnią część podobnego kościoła.
Architekt Zygmunt Gawlik, znany twórca projektu na budowę katedry w Katowicach i mający dużo odczucia dla zabytków architektury, obecny wówczas w Jędrzejowie ze względu na roboty przezeń przy restauracji kościoła, odbijał sam z zapałem tynki i nadmurowania, i po żmudnych wysiłkach złączonych z licznymi trudnościami, odnaleźliśmy resztki gzymsu koronującego absydy i fryzu arkadowego pod gzymsem (analogicznie do fryzu na absydzie prandocińskiej), a nadto zamurowane okno okrągłe o profilach wyraźnie wczesnośredniowiecznych. Wykonane pomiary i rysunki szczegółów nie pozostawiają żadnych wątpliwości, iż odkryty został fragment niewielkiego kościoła jednonawowego, bardzo podobnego do kościoła w Prandocinie, który pochodzi, jak wiadomo mniej więcej z połowy XII w.
Z dokumentów historycznych odnoszących się do Jędrzejowa wiemy, że istniał tam jeszcze jakiś kościół na samym początku XII w., jeszcze przed Cystersami; w latach 1166/7 miała zaś miejsce konsekracja cysterskiego już kościoła. Opisany fragment jest więc pozostałością jednej z tych budowli wcześniejszych, niźli trójnawowa bazylika z pocz. XIII w., która stanowi zasadniczy szkielet dzisiejszego kościoła. Pierwotny ten kościół okazał się wkrótce dla cystersów za ciasny, więc go pod koniec XII w. zburzyli, zostawiając jedynie absydę zachodnią i narożniki ścian nawy, które i mimo późniejszych przekształceń kościoła dotrwały do naszych dni, niedostrzeżone skutkiem przysłonięcia od wewnątrz organami i obudowania od zewnątrz budynkiem klasztornym.
Dokonane obecnie odkrycie wzbogaca szczupły zasób zabytków naszej najstarszej architektury o obiekt bardzo interesujący, a wiele względów przemawia za tem, iż może to być resztka kościoła przedcysterskiego z pierwszych lat XII w. Kościół w Jędrzejowie zyskał na wartości zabytkowej i oby zwróciło nań uwagę społeczeństwo i zjednało konieczną pomoc finansową dla ukończenia jego restauracji.
Dr Tadeusz Szydłowski, Kraków, 6 marca 1927r.
Ruiny XII-wiecznego kapitularza w stylu romańskim, zburzone ok. 1913r. (fotografie ze szklanych negatywów) |
16 lutego 1271 roku Bolesław Wstydliwy, książę krakowski i sandomierski, zatwierdza prawa Klasztoru Cystersów w Jędrzejowie, zezwala na lokację miasta
na prawie niemieckim i nadaje mu cztery wsie: Lasków, Suchodół (Sudół), Landchyn [Łączyn] i Chołoszyn (Całoszyn)
na podstawie tekstu „Odkrycie kościoła romańskiego z początku XII wieku”,
translacja i opracowanie: Krzysiek Maziarz