Chcecie to wierzcie a nie to trudno
Wczoraj, to znaczy 19 lipca, wybrałem się na przejażdżkę rowerową - uwielbiam jeździć po okolicach Jędrzejowa. Początkowo planowałem dłuższą trasę, ok. 30 km., ale po namyśle skróciłem drogę - pojechałem przez Piaski, Wolicę, Lścin do Jasionny a stamtąd niespodziewanie skręciłem w stronę kolejki wąskotorowej, żeby wrócić do Jędrzejowa ścieżką rowerową obok torów.
Chwilę później byłem już na miejscu postojowym pod Jasionną i nagle zdałem sobie sprawę, że znalazłem się na terenie naszego pikniku w dniu Zjazdu Andreovian.
Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie DATA -
Zjazd odbywał się właśnie 19 lipca, więc równo po pięciu latach coś "ściągnęło" mnie w to samo miejsce.
Po powrocie do domu obejrzałem sobie zjazdowe galeria a tam kolejne BUM: na fotografiach odkryłem koleżankę ze Starostwa w Kielcach, z którą razem pracowaliśmy przy projekcie dużym geodezyjnym... Jaki ten świat maluśki
GALERIE ZJAZDU:
Powitanie w JCK
Muzeum Przypkowskich
Klasztor Cystersów
Ciuchcią na Wygodę
Piknik pod Jasionną
A czy Tobie przydarzyło się ostatnio coś niezwykłego?
P.S.
Lechu - wszystkiego najlepszego!