Topic-icon Stare nazwy i opisy miejsc.

Więcej
11 lata 1 miesiąc temu #1 przez Marek
Stare nazwy i opisy miejsc. was created by Marek
KĘPA

(1463 Campa, Kempa) młyn o nie zachowanej nazwie, k. wsi Raków, ok. 5 km na SE od Jędrzejowa.

[Pow. ksiąs.; par. Jędrzejów]

Własn. kl. Cyst. w Jędrzejowie. 1463 kl. jędrz. zawiera ugodę z br.: Stanisławem, Piotrem, Janem i Mikołajem dz. Poznej umarzającą spory o zatrzymywanie przez ww. dziedziców wody w Czarniszycach i zatapianie przez to młyna klaszt. w Rakowie zw. K. i łąk (Mp. 5 L 59); 1470-80 młyn w Rakowie należący do kl. (DLb. 3 s. 364); 1599 Adam Grotowski dz. Lścina, Jasiony i Rakówka oświadcza, że ustępuje ww. klasztorowi z koszenia trawy między kopcami, do nowej przekopy, przez którą spływa woda do jazu klaszt. młyna K., między pastewnikiem a kopcami i we wsi opust. Rakówek z jednej strony, a wsią klaszt. Raków z drugiej strony, począwszy od łąki zw. Zawadzina, ciągnącej się w kierunku Rakowa, k. nowego brzegu potoku Słanica i k. ww. pastewnika (Kopiarz kl. jędrz. Bibl. Uniwersytecka w Poznaniu).
www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?id=7455

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 miesiąc temu #2 przez Marek
Replied by Marek on topic Stare nazwy i opisy miejsc.
CHOŁOSZYN

(1109-18 i 1118-42 Choloszino z fals., 1153 Holosicze, Choloszino, Chelossino, Cholosyn, Holuszy) wieś włączona do m. Jędrzejowa (UN 21 s. 1 notują w tym mieście łąki zw. Całoszyn?).

[Pow. ksiąs., par. Jędrzejów]

Własn. kl. Cyst. W → Jędrzejowie. [1109-18] bp krak. podczas konsekracji kościoła w Brzeźnicy [Jędrzejowie] nadał mu dzies. we wsi zw. H. (Mp. 2, 372 → niżej; DLb. 3 s. 361)1; [1118-42] bp krak. Radost nadał kościołowi w Brzeźnicy [Jędrzejowie] dzies. we wsi zw. H. (Mp. 2, 372 → niżej)1; 1153 arcbp gnieźn. Jan zakłada i uposaża kl. Cyst. w Brzeźnicy [Jędrzejowie], któremu bpi krak. Maur, który kościół konsekrował, i jego następca Radost nadali dzies., m. in. we wsi zw. H. (Mp. 2, 372 ― dok. interpol. w części dotyczącej dzies. → Repert. 55)2; 1210 bp krak. Wincenty potwierdza kl. jędrz. dzies. nadane przez swoich poprzedników, m. in. w Ch. z nadania bpów Maura i Radosta, których [rzekomy] dok. transumuje (Mp. 2, 380 ― fals. z końca XIII w., K. Mieszkowski, Studia nad dokumentami katedry krakowskiej w XIII w., Wr. 1974, s. 105); 1256 Bolesław Wstydl. uwalnia od stanu mieszkańców imiennie wymienionych wsi kl. jędrz., m. in. Ch. (Mp. 1, 43); 1271 tenże zezwala kl. jędrz. założyć we wsi klaszt. → Jędrzejów miasto na pr. niem. i wcielić doń sąsiednie wsie: Lasków, Suchodół [dziś Sudoł], Łączyn i Ch., ponieważ wieś Jędrzejów nie jest obszerna i nie wystarcza do osadzenia mieszczan (Pol. 3, 44); 1273 przyw. ten widymuje bp krak. Paweł (Mp. 1, 84); 1470-80 H. z nie wypełnionym formularzem w ustępie o dzies. nadanych kl. jędrz. przez arcbpa Jana (DLb. 3 s.
www.slownik.ihpan.edu.pl/search.php?q=lask%C3%B3w&d=0&t=0

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
10 lata 6 miesiąc temu #3 przez ARS
Replied by ARS on topic Stare nazwy i opisy miejsc.
Chcę wspomnieć o dwóch nieistniejących osadach, Rudki i Zielonki, w zachodniej części parafii Mnichów.




Nieopodal wsi Wygoda jest śródleśne jeziorko Klisowiec, teraz o powierzchni około ćwierć hektara. To źródła rzeczki Jednicy jak ją zwą w okolicy. Płynie, owa początkowo mała rzeczka, w kierunku zachodnim przez mnichowskie Stawiska. Nabierając coraz więcej wody, płynie dalej lasem, by w końcu zasilić swoimi wodami Białą Nidę, w odległości około dwóch kilometrów na północ od Mniszka. Przed wiekami ówcześni dziedzice dóbr Mnichowa w jej środkowym biegu usypali groblę spiętrzyli wodę i wybudowali młyn wodny nazywając to miejsce Rudki. W tym samym mniej więcej czasie na północ od Rudek na drodze z Mzurowej do Mniszka, przechodzącej przez podmokłe tereny nad Jednicą także usypano groblę. Powstało dość duże jeziorko- staw gdzie wysokość jego poziomu wody była regulowana jazem. Dziś jeziorko już nie istnieje, pozostała nazwa- w miejscowej gwarze "Jeziórko". Na owej grobli rośnie stary dąb z wielką dziurą u podstawy pnia. Wspomnę jeszcze o stawach hodowlanych , budowanych chyba już po wojnie, zajmujących powierzchnię około piętnastu hektarów. Nie wiem jak dziś wyglądają owe stawy, ale niedawno zarastały, bo podobno w nadleśnictwie nie zgadzał się rachunek ekonomiczny. W spisie powszechnym z roku 1921 wykazano, że w osadzie młynnej Rudki, w 3 budynkach zamieszkiwało 28 osób. Młyn prosperował do czasu II Wojny Światowej, a ostatnim zarządcą- czy też dzierżawcą był niejaki Fizela pochodzący prawdopodobnie z Mzurowej. W obecnym czasie stoi tam jedynie leśniczówka z zabudowaniami gospodarczymi.

Osada Zielonki zaś, umiejscowiona była nad Białą Nidą w odległości pięciuset metrów od ujścia do niej rzeczki Jednicy. Według spisu powszechnego z roku 1921, w osadzie Zielonki są dwa budynki mieszkalne osadników i jeden budynek należący do gajowego, gdzie zamieszkuje w sumie 24 osoby. Okalały tą osadę liczne starorzecza powstałe w łożysku Białej Nidy. Co ciekawe, osada korzystała z około dwuhektarowego pola uprawnego położonego na płaskowzgórzu obok rzeki, wznoszącym się ponad dwa metry nad poziom lustra wody. Z całą pewnością to poletko nie mogło wyżywić tylu mieszkańców, zapewne uprawiano inne w okolicy. Okalające łąki pozwalały na hodowlę bydła, do tego rzeka i las, więc możliwe, że pozwalało to jakoś wiązać koniec z końcem tym ludziom mieszkającym na całkowitym odludziu. Osada została opuszczona dopiero w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Dziś, jedynie grzybiarze mogą natknąć się na pozostałości zabudowy.











Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
8 lata 3 miesiąc temu #4 przez chris49
Replied by chris49 on topic Stare nazwy i opisy miejsc.
witam, jeżeli chodzi o Pałeczki to oprócz innych tematów związanych z tym miejscem do których wrócę wiosną chcę przypomnieć o wydarzeniu z okresu II wojny światowej.
W tej chwili nie podam dokładnej daty ale to mógł być 1943 r., a było tak :
miejscowy oddział partyzantów uznał że dalsze walki nie mają sensu i postanowił o rozwiązaniu oddziału. Oddział udał się do Złotnik gdzie Niemcy mieli punkt zbierania kontyngentu i aresztował 2 policjantów jednocześnie zabierając byka, następnie przyszli na Pałeczki gdzie urządzili pożegnalny obiad.
Patrolujący okolice samolot niemiecki prawdopodobnie zauważył dym z ogniska i zatoczył kilka kółek nad tym miejscem partyzanci ostrzelali samolot ale go nie zestrzelili, po tym zdarzeniu partyzanci odeszli natomiast nad Pałeczki nadleciały samoloty stacjonujące na lotniska w Mnichowie bombardując domy zabijając kilka osób.
Zdarzenie to upamiętnia kamień wkopany w miejscu zniszczonego domu, Żyje jeszcze jeden naoczny świadek tych wydarzeń.
pozdrawiam.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
8 lata 3 miesiąc temu #5 przez chris49
Replied by chris49 on topic Stare nazwy i opisy miejsc.
witam, prośba do ARS o więcej informacji o dębie na grobli
znam doskonale miejsce na ,,grobli" gdzie stoi okazały dąb ale nie wiem nic o historiach z nim związanych oprócz tego jak to miejscowi wypalili w nim dziurę, pomimo tego drzewo sobie jakoś radzi.
Podobnie mało wiem o tzw. zielonym krzyżu przy leśnej drodze prowadzącej od Mzurowej na Zielonki.
W uzupełnieniu informacji o ostatnich mieszkańcach Zielonek to podaję że ostatnim tam mieszkającym był emerytowany gajowy który przeprowadził się do Mzurowej około 1980r.

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
6 lata 9 miesiąc temu - 6 lata 8 miesiąc temu #6 przez ARS
Replied by ARS on topic Stare nazwy i opisy miejsc.
Odpowiadam dla chris49 na jego prośbę o więcej informacji.
Mam informację tylko "o tzw. zielonym krzyżu przy leśnej drodze prowadzącej od Mzurowej na Zielonki."
Piszę też dlatego, że na temat tego krzyża ludzie mówili rożne bzdury.
Kilka dni temu wysłuchałem opowieści prawie dziewięćdziesięcioletniego pana Józefa M. mieszkającego w Mzurowej, w ostatnim domu na końcu wsi, przy drodze "na Zielonki'.
Jak twierdził, prawie w tym miejscu, gdzie stoi krzyż, rósł "silny chojok". 6-go września 1956 roku taka sobie burza nie burza zaskoczyła trzech mężczyzn na leśnej drodze.
Byli to; z Mzurowej, młody Stępień z końca wsi i Hernicki oraz Piotr Sobczyk z Miąsowej(Chabacowa)
Nieopatrznie schronili się przed deszczem pod owym chojokiem w który uderzył, jak to mówią, "piorun z jasnego nieba". Na miejscu zginął młody Stępień, który był oparty o pień, Hernicki i Sobczyk ponoć wyszli bez szwanku, ale bardzo ciężko przestraszeni.
Krzyż postawił brat młodego Stępnia, dla upamiętnienia tragedii.
(Myślę, że nic nie pokręciłem)
Załączniki:

Proszę Zaloguj , aby dołączyć do konwersacji.