Szanowny Panie Lechu,
nie mogło się stać nic lepszego, niż wywołanie wspomnienia mojego drugiego wuja, Teofila, ps. "Jaksa" . Tak, rodzinnie kompletujemy materiały, aby móc i o nim napisać. Stąd moja prośba do Pana również, jeśli Pan znał mojego wuja to może zechciałaby Pan napisać krótkie wspomnienie o nim takim, jakim Pan go pamięta
. Zapewniam, że korzystając z Pana autorskiego tekstu powołam się na autora. (ps. Mój adres e-mail figuruje na opracowaniu o B. Gałczyńskim, gdyby zechciał Pan skorzystać z mojej propozycji). Pozdrawiam Pana Rozalia L.