Marku, pocieszyłeś mnie
, choć w tym sezonie trudno mi będzie, więc jak najbardziej z Renatą realizujcie. Jesienią najpiękniej w parku bywa.
Tymczasem słów kilkoro, którego to hrabiego się tyczy, bo w internecie osoby są mylone ze sobą na potęgę
.
Otóż chodzi o Stanisława hrabiego Łosia ( 8 X 1865 Bobin - 20 VI 1939 Gostynin ) herbu Dąbrowa żonatego z Marią Wielowieyską z Wielkiej Wsi h.Półkozic (19 I 1871 w Lubczy - 22 XII 1955 Warszawa). UJ,teologia (sic!), pionierska mleczarnia, włościanie i te klimaty.
Z małżeństwa tego urodził się 4 III 1899 w Desznie syn Andrzej, ciężko ranny w wojnie 1920 r., który zmarł bezpotomnie na emigracji w Sao Paulo 6 IV 1962; komandor podporucznik, dowódca trałowca ORP "Jaskółka" i okrętu wojennego "Ryś". Ciekawostki "większego kalibru" z życia państwa Andrzejostwa zamieszcza artykuł ( ze zdjęciami z archiwum rodzinnego krewniaka) :
historia.trojmiasto.pl/Hrabina-schodzi-d...Losiowki-n57888.html
Kapitalne zdjęcie profesora Stanisława Łosia w gronie założonej przezeń wiejskiej kapeli umieściła natomiast nasza galeria !
( sugerowane usunięcie z podpisu wahania co do osoby, a dopisanie imienia
)
Jest się z czego cieszyć, bo prawdopodobnie jako nieliczni spoza rodziny dysponujemy podobizną tego nieprzeciętnego człowieka i udostępniamy ogółowi
na Andreovii.