Mając lat 60+, to wiem z autopsji, że zaczyna się zwracać uwagę na piękno.
To nie jest tak jak myślicie...to tylko historia.
Ponoć poniższy akt jest związany z Jędrzejowem- niechże mi ktoś wyjaśni o co chodzi. :-/
Rzeźba wykonana z brązu ok1918 r.Autorem i wykonawcą jest Edward Wittig .Materiał na nią pozyskano z miedzianych hełmów z wież klasztoru Jędrzejowskiego które spłonęłyjesienią w 1914r podczas wycofywania się wojsk carskich.Ówczesny proboszcz parafii ( cystersi w tym czasie nie przebywali w klasztorze)ukrył je przed zajmującymi Jędrzejów żołnierzami CK Franciszka Jóżefa.
...a kiedy wieże odbudowano i nakryto blachą cynową, ocalałe resztki miedzi sprzedał L. W. Kielbassowi, który „marzył o brązach rzeźbiarskich w swojej kolekcji”.
I tak oto, w tej niezwykle wdzięcznej figurce „zamknięta” została całkiem inna, z pewnością bogata historia.
Tak - sprzedał stopione podczas pożaru Hełmy Ludwikowi Kielbassie, który goszcząc w swym dworku w Sudole E. Wittga udostępnił mu materiał na wykonanie rzeźby.
Również serdecznie pozdrawiam