Chomentów 1943r. - przetrzymywanie Żydów w budynku szkolnym

Jeśli mówimy o roku 1943 to myślę ,że grupa przetrzymywana w Chomentowie była ostatnią grupą wysiedloną z getta przed jego likwidacją . Tak wywnioskowałem ze sprawozdań osób które przeżyły jego likwidację , Zastanawiający jest fakt ,że według relacji tych osób ostatnią gupę mężczyzn z getta w Jędrzejowie wywieziono do fabryki amunicji w Skarzysku Kamiennej.

Jeśli trafili do Hasaga w Skarżysku to trafili w końcu na tzw "patelnię"
Był to placyk na terenie Werku C gdzie Niemcy przy pomocy odpadów trotylu palili zwłoki
Zginęło tam ok 35 TYSIĘCY Żydów

Czy możesz wskazać lokalizację tej kopalni i czy ten budynek szkolny jeszcze istnieje

Lokalizacja kopalni - Szyby kopalni węgla brunatnego (widoczne jeszcze pozostałości) znajdowały się ok. 300m od drogi w Chomentowie na trasie Brzegi - Włoszczowice w kierunku południowym, a prawie przy drodze Chomentów - Korytnica.

Budynek szkolny to budynek wybudowany ok. 1860r. przez ostatniego właściciela Chomentowa, Łempickiego jako trojak. W latach ok. 1870r. pełnił funkcję karczmy Żyda Szlęckiego, który dzierżawił budynek od uwłaszczonych włościan (1866r.). W latach ok. 1880 przeniesiono do niego Szkołę Powszechną. Przez ponad 90 lat przez ten budynek przeszło prawie 3000 młodych ludzi z Chomentowa i nie tylko. A w roku 1901 - 1908 nauczycielem w tej szkole był znany działacz ludowy i poseł dwóch kadencji na Sejm - Andrzej Waleron, urodzony w Sudole w 1882r., absolwent seminarium nauczycielskiego w Jędrzejowie. Budynek rozebrany w 1974r., pozostało tylko zdjęcie marnej jakości.

Wit, czy czytałeś sprawozdanie (zeznanie) Horowicza tutaj ? Zwróć uwagę, że relacja jest bardzo dokładna ale nie ma tam słowa o Chomentowie. Być może jednak nie wszystko przepisałem, więc przejrzyj protokoły dostępne pod relacją - może to coś wyjaśni

Dziękuję za podpowiedzi, ale tam słowa o tym fakcie nie ma. Nie ma tych faktów w żadnej literaturze, ani w żadnych dokumentach przeglądanych przeze mnie. Dlatego jest to zagadka, bo gdyby chodziło o 5 - 10 osób to fakt mógł być pominięty i zagadki by nie było. Ale tam przebywało według kilku naocznych świadków 50 do 100 osób (Żydów z rodzinami), ja biorę min. te 50 osób. Wśród przebywających był właściciel tartaku z Jędrzejowa - Horowicz, handlarz z Sobkówa i prawdopodobnie handlarz z Korytnicy - Mosze Fisz, który zbiegł z budynku szkoły przed wywiezieniem. Występuje on w opisach pogromu żydowskiego w lipcu 1946r. w Kielcach jako UB-ek, zastrzelono tam jego żonę i małe dziecko, fakty te opisują min. 2 wydania książki. Uważam że fakt taki powinien być dokładnie zbadany i mieć miejsce w historii Jędrzejowa i okolic. ???

O węglu brunatnym w Chomentowie jest tu :
edziennik.kielce.uw.gov.pl/WDU_T/2010/241/2388/Printable.html
i jest to udokumentowane złoże

Teraz widzę na własne oczy i wierze, ale jestem zaskoczony faktem występowania w naszej okolicy pokładów węgla.
Do tej pory nie miałem pojęcia o takim fakcie.
Wit, sorry za próby negowania Twojego wpisu
Pozdrawiam

Jeśli w tym budynku przebywały całe rodziny to jest to dla mnie o tyle dziwne ,że z getta w Jędrzejowie kobiety dzieci osoby starsze wywożono do obozu zagłady , natomiast mężczyzn zdolnych do pracy do fabryki broni w Skarzysku .

Może nie na temat, ale chcę też przeprosić za ten "torf".
Mam taki fragment Gazety Kieleckiej ze stycznia 1901 roku, coby potwierdzić żem w niewiedzy tkwił.