Jędrzejowskie PIEKŁO

Tak budynek istnieje, obecnie znajduje się w nim Państwowa Straż Pożarna

Marek co do ulicy Szkolnej to według mnie"mylisz się"Na przeciw budynku pompki znajdowała się remiza strażacka ,strażaków z Podklasztorza obok stał św Florian ten co stoi jeszcze dzisiaj.Ulica Szkolna zaczynała się za remizą i szła lekkim skosem wzdłuż ulicy Klasztornej były przy niej niskie domy kryte gontem ,wylot tej ulicy był na skrzyżowaniu Klasztornej, Reymonta wzdłuż płotu szkolnego w jeden z tych domów uderzyła bomba niemiecka i bodajże były tam pierwsze ofiary wojny w Jędrzejowie.Zobacz na mapie przedstawiającej Piekło tam ulicę Szkolną doskonale widać.

Lechu masz rację . trochę się zagalopowałem wydłużając o kilkanaście metrów ul. Szkolną. Ale to może przez sentyment do tego miejsca , mój dziadek miał tam dom. Przyznaję się do błędu.Mały bo mały ale błąd.Na szkolnej za posesjami stał krzyż postawiony przez ówczesnych obywateli naszego miasta na pamiątkę Bitwy pod Ciernem.
www.powstanie1863.muzeumhistoriikielc.pl/

Należy dodać, że od kiedy wybudowano kolej, dzisiejsza ulica Reymonta, począwszy od ulicy 11Listopada przy moście kolejowym aż do stacji, była przypuszczam, do połowy lat 70-tych główną arterią komunikacyjną między stacją a rynkiem, czyli centrum miasta.
"Za Niemców" droga została zmodernizowana, jezdnię utwardzono- wyłożono czerwoną cegłą klinkierową w charakterystyczną "choinkę".
Po wojnie ulicą Reymonta i 11 Listopada jeździły "wahadłowo" z pod dworca do rynku czerwone autobusy z konduktorką przy tylnych drzwiach.

Masz rację ARS tak była to główna droga do stacji kolejowej, a jak chciało się tam dostać z rynku na piechotę to wybierało się ul.Skroniowską bo tam było najbliżej.

Masz rację ARS tak była to główna droga do stacji kolejowej, a jak chciało się tam dostać z rynku na piechotę to wybierało się ul.Skroniowską bo tam było najbliżej.

Dla nas, przyjeżdżających pociągiem do Jędrzejowa, najkrótsza droga do rynku, to ze sto metrów ulicą Reymonta do przejazdu kolejki, potem dość szeroką ścieżką po lewej stronie torów przy wysokim i szczelnym parkanie z drutem kolczastym na górze (po prawej za torami była droga).
Potem, skrótem obok przychodni kolejowej, do ulicy Pstrowskiego z internatem "Reja", kawałeczek i dochodziło się do Okrzei, a dalej już za Sędkiem na Klasztorną i prościutko do rynku. ;D