Stare fotografie Eweliny

Lech napisał:

Zdjęcie pogrzebu.
Myślę że jest to pogrzeb udający się do klasztoru wygląda rzeczywiście na lata 60 ubiegłego wieku,w tle widać wiadukt kolejowy.

Tak Lechu to zdjęcie pogrzebu, nie będę pisać nazwiska ale koło 1965 r. i tak właśnie to wiadukt przy Klasztorze :)słabo widoczny ale jednak ... Pozdrawiam

Szukając dalej w "dziadkowej szufladzie" znalazłam 2 zdjęcia zrobione przed stara szkołą w Mierzawie.
1. zrobione ok. roku 1942-43 (dokładnie nie wiem)
Nauczyciel P. Żelaźkiewicz , po jego prawicy mój dziadek



2. Zrobione ok. roku 1945-1946 na tzw. "kursach"
Na pierwszym planie od prawej : P. Żelaźkiewicz, potem dwaj inspektorzy (pewnie egzaminujący) i P. Srokosz- także nauczyciel.
Mój dziadek- pierwszy od lewj (pod oknem).



Dodam jeszcze, iż na przyszły rok nasza szkoła będzie świętować 100!! rocznicę istnienia

Kapela mojego dziadka (bez Pani) a mój dziadek z akordeonem a może zgadniecie kto to??
podpowiem, iż w Radio Kielce można ich usłyszeć do dziś...



i dziadek uczący muzyki w szkole w Sędziszowie(lata 60-te)

Pewno wiem, wiadukt kolejowy na Klasztornej lub Szkolnej nie wiem w którym kierunki idą

Marek potrzebne Ci chyba dobre okulary

Jędrzejów. Wiecie może, w którym to miejscu??

Jędrzejów. Wiecie może, w którym to miejscu??

Pewnie że wiemy, widać po czym stąpają, ale damy szansę młodszym.


Ciekawe są te twoje stare fotografie. Bardzo fajne zdjęcie z kapelą w składzie standardowym w owym czasie tzn. skrzypek, saksefon, harmonia i benben. Przyznam, że bardzo lubię muzykę ludową, szczególnie z kieleckiego i jak mam okazje to zawsze słucham Radia Kielce.
Mam swój ulubiony kawałek ,
oraz ulubioną kapele

Jak była "łostro" kapela na weselu, to z podłogi drzozgi leciały.
(podeślij to co grał dziadek)

ogrodzenie kojarzy mi się z ul. 11 listopada ale to nie moje czasy... Taka kostka to teraz przy byłym Dworcu jest(teraz Biedronka) ale to na pewno nie tam.
Ale co tam, pobawmy się

Jak była "łostro" kapela na weselu, to z podłogi drzozgi leciały.
(podeślij to co grał dziadek)

No dziadek nie raz opowiadać jak kurz i drzazgi leciały i trzeba było wodą lać dechy
Muzyka ludowa w moim domu jest normalnością, ponieważ to rodzinne hehe a mój tata ją uwielbia osobiście to i mnie niektóre w ucho wpadają -w sumie człowiek na tym wychowany a dźwięki akordeonu codziennie słychać było w domu ... Szkoda,że dziadkowi nie udało się nam przekazać swego talentu... ale mam jego akordeon( weltmeister 120) i ręcznie pisane nuty- będzie pamiątka

Podeśle pewno ale nie odgadliście "dziadka"

To jest ul.Reymonta na wysokości dawnego PZGS to ten duży budynek naprzeciw nowej Straży Pożarnej
Natomiast ten fragment budynku który widać to Sklep Meblowy Pawilon jak się wtedy mówiło.Też widać pogrzeb lata koniec 60 początek 70 ubiegłego wieku