Co kryje nasza Matka Ziemia…???

Krzysiek napisał:

Zaciekawiła mnie bardzo ta dziwna pieczęć.
Cały czas mam wrażenie, że ja dobrze znam te ptaszyska, że widywałem je nierzadko na dokumentach.
No i skrót: A.S.V.P. albo A.S.U.P., jeśli to łacina.

Mnie też ciekawi co to za pieczęć, szperam po necie ale nie moge znaleźć nic podobnego, może Krzysiek się ocknie i sobie przypomni gdzie to widział wcześniej

Krzysiek napisał:

Zaciekawiła mnie bardzo ta dziwna pieczęć.
Cały czas mam wrażenie, że ja dobrze znam te ptaszyska, że widywałem je nierzadko na dokumentach.
No i skrót: A.S.V.P. albo A.S.U.P., jeśli to łacina.

Bardzo ciekawe
Gdzie to wykopaliście? Nie było przy tym jakiejś... sakiewki ze złotymi rublami? To by wiele wyjaśniało

no Krzyśku myśl myśl myśl... bo ja nie mogę nic znaleźć o niej a z ciekawości aż mnie skręca Tylko co to za ptaszyska mogą być?? orły raczej nie... to może wrony?? No zagadkę mamy! Pieczęć mosiężna, piękna a żebyście ją widzieli przed czyszczeniem to ... szkoda gadać-ale wyczyściłam ją oliwą, szczoteczką i szpilką (te maleńkie zakamarki) .
Co do sakiewki to niestety nie było hehe ale szkoda :)może następnym razem...
A gdzie znaleziona?? tu w mojej okolicy tzn. w okolicach Mierzawy to chłopaki do dzieła-pomóżcie

hmmmm wiosna pełną parą i niestety nie ma za bardzo gdzie się zapuścić w teren ze względu na uprawy... tak więc zapuściliśmy się w las i oto efekty naszej eskapady



mało co a szukać trzeba byłoby szukać DETa ale udało się w ostatniej chwili ... (oglądaliście "Zły skręt " ?? tym razem głównym bohaterem jest mój brat ) aaaaa to nawet było jakieś kąpielisko dzików



ale tu to juz nie źle wyglądało bo wisiał na silniku a wychodzić trzeba było drzwiami od pasażera

Za delikatny pojazd widzę...choć pewnie nieźle służy.
Ewelino, terenówka z prawdziwego zdarzenia na wertepy i ostępy leśne by się Wam przydała( tak sobie tylko mówię, nie żeby naciągać na wydatki). Dobrze, że nie skryła Was nasza Matka Ziemia, ino trochę ochlapała Inaczej doczekalibyście i dzików.
Wobec załamania pogody przyjdzie kontynuować poszukiwania w pomieszczeniach zamkniętych, jakiś kolejny zakurzony album, albo telefon do krewnych?

łoj tam łoj tam daje radę ... raz mu się zdarzyło hehe trzeba tylko wozić bańkę z wodą i szczotkę do mycia Taka NAVARA przydałaby się .... albo jakiś SUV

Masz odwagę żeby się zapuszczać do lasu takim wozem

Rafał napisał:

Masz odwagę żeby się zapuszczać do lasu takim wozem

dlaczego?? co masz na myśli??

Leśnicy uważają wjechanie samochodem do lasu za duży nietakt.
I mogą mandat wlepić, albo zastrzelić z dubeltówki. Kaczym śrutem

Już nawet nie chodzi o leśników tylko jakbyś się zawiesiła na podwoziu to czekało by Was dużo kopania na kolanach. Wiem to z autopsji

Piotrze patrzac na wszystko obiektywnym okiem to nic nie wolno-nie wolno to nie wolno tamto itd. Kopać nam też nie wolno...taka prawda. My niczego nie niszczymy i korzystamy tylko z dróg także raczej szkód nie czynimy...
Rafale przeważnie jeździmy na dwa auta wiec dajemy rade a mam nadzieję, że nie dotchnie nas zaszczyt kopania