Nawarro

No tak - podziękowanie za udostępnienie z pewnością się należy.
Najpierw pan Bazyli przez dziesiątki lat gromadził te dokumenty a później jego wnuk Leszek przechował je starannie wierząc, że to wszystko ma sens i swoje głębokie znaczenie. Potem pojawiła się Andreovia ze swoimi możliwościami i wszystko nagle poukładało się, jak w puzzlach. Czy pan Bazyli przeczuwał kiedy taki scenariusz?

Ja także zwróciłem uwagę na akt polemiki Ks. Marchewki, jednak zdziwił mnie tam akcent antysemicki. Tu przychylam się do stwierdzenia o ważnym akcencie edukacyjnych takich materiałów.

Moją uwagę zwrócił prześmieszny anonim do Naczelnika - jakby to było wczoraj

Ciekawe jest również zdjęcie pokazujące uroczystości Bożego Ciała:

To już były czasy rządów komunistyczno-socjalistycznych, ale jednak jeszcze nie czas jawnego prześladowania kościoła.

Pięknie przystrojony budynek na wprost to przecież jędrzejowski Magistrat (zdjęcie pochodzi z innego zbioru)

Oczywiście Lechu - masz rację
To nie jest Magistrat. Czasami patrzy się i nie widzi.

He, he - dobrze, że nie jestem saperem

A wiesz - to był właściwie gotowy materiał, wystarczyło tylko przepisać.
Fragmenty, bo nie obejmują wątków osobistych - uznałem, że tak będzie lepiej, a kto zechce i tak przeczyta sobie całość.
Niesamowite jest, kiedy się czyta takie dokumenty - jakby rzeczywiście dotykało się tej historii. Dosłownie ciarki na plecach czułem i umysł się przenosi tak daleko...
Mnie jak co do głowy wejdzie, to spokoju nie daje i tak było z tymi listami - czułem, że muszę to zrobić...
Tak, tak - wiem, taka choroba

Teraz spokojnie będę mógł się zająć materiałami, jakie podesłałeś w związku z "Tajemniczymi notatkami"

Tak po prawdzie to nie wiem o co Ci chodzi z "kamuflażem słowa Żyd" i z "aspektem religijnym".
Być może i zalatują poprawnością Żaden skrót nie zastąpi całości.
Fragmenty to fragmenty. Mnie najbardziej zainteresowało to, co przepisałem a prawem krojącego jest krajanie - według woli

Poza tym - powiedziane jest: Gdzie dwóch patrzy na to samo, to każdy widzi co innego.
I bardzo dobrze.

A dzięki naszej dyskusji inni przeczytają listy w oryginale