Witaj Martusiu, gdzie konkretnie znajdowało się to zdjęcie? W której miejscowości pod Jędrzejowem? To istotne, bo otwiera nam ścieżki poszukiwań. Może stąd właśnie wywędrował ktoś ze zdjęcia....
Jakże pięknie podpisani
są ci pracownicy kolejowi na przedstawionym tablo. Zaznaczyli w ten sposób, dokąd każdego z nich los/rozkaz rzucił. Konkretne imiona i nazwiska personelu . Do Witebska zajechali, bo to był duży węzeł kolejowy i w tym czasie (1915-1917) nadal się rozbudowywał.
Sprytne posunięcie.
Cóż, lata 1915 -1918 wskazują czas wielkiego eksodusu czasów I wojny światowej.
Po przegranej przez Rosję bitwie pod Gorlicami zaczęła się w czerwcu i lipcu 1915 r.potężna ewakuacja w głąb Rosji nie tylko administracji rosyjskiej ( Jędrzejów opuścił naczelnik Nikołaj Głowackij) , duchowieństwa prawosławnego, ludności cywilnej: w tym pracowników fabryk wraz z parkiem maszynowym, chłopów , ale i infastruktury kolejowej.
Stosowano taktykę "spalonej ziemi".
Zdjęcie dokumentuje, że w Witebsku znaleźli się pracownicy rozmaitych odcinków kolejowych.
Jak widzimy jest tu m.in. reprezentacja upaństwowionej przez rosyjską Dumę w listopadzie 1911 r. Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej, ale i Odcinek Rybnicko-Warszawski Drogi Iwanogrodzko - Dąbrowskiej.
Zresztą już w 1897 roku ta ostatnia wchłonięta została przez prawdziwego molocha, przedsiębiorstwo Koleje Nadwiślańskie ( Priwislinskije Żeleznyje Dorogi).