Nie chcę gloryfikować ówczesnego ustroju ale jednak to są fakty
Szkoła tysiąclecia, właściwie szkoła-pomnik Tysiąclecia Państwa Polskiego – szkoła-pomnik wzniesiona w programie oświatowym realizowanym w czasie jubileuszu Tysiąclecia Państwa Polskiego; szkoły wybudowano ze środków budżetowych i społecznych.
Jednym z celów oświatowej polityki społecznej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL) było upowszechnienie oświaty oraz jej demokratyzacja pod względem organizacyjnym i programowym. PRL borykała się z klasowym dziedzictwem II RP (np. w roku szkolnym 1921/22 nauką w szkole podstawowej objętych było tylko 66,2% dzieci) oraz skutkami II wojny światowej (zniszczeniu uległo wówczas ponad 60% majątku trwałego szkół podstawowych i średnich). W celu realizacji programu oświatowego w 1959 utworzono Społeczny Fundusz Budowy Szkół Tysiąclecia (SFBST), którego budżet w latach 1959–1965 wyniósł 8,6 mld zł. W 1966 SFBST został przekształcony w Społeczny Fundusz Budowy Szkół i Internatów (SFBSiI), którego budżet w latach 1966–1972 wyniósł 15,1 mld zł. Łącznie z budżetu państwa oraz funduszy społecznych SFBST i SFBSiI wybudowano wówczas
1417 szkół stanowiących utylitarny pomnik tysiąclecia polskiego państwa.
pl.wikipedia.org/wiki/Szko%C5%82a_tysi%C4%85clecia
No i jest gorzej. Z danych zawartych w publikacji Dziennika.pl wynika jasno, że w ciagu ośmiu lat 2006-2014 ilośc szkół zmalała lub zmaleje o prawie 10 tysięcy. Mamy więc nowe hasło: „Tysiąc szkół na Tysiąclecie – zbudowano,
10 tysięcy szkół na dziesięciolecie – zlikwidowano”. Chodzi mi tu oczywiście o dziesięciolecie członkostwa Polski w Unii Europejskiej
Dane te na pewno dają coś do myślenia